Osobowy ford jechał w kierunku Szczecina. Na wysokości Morzyczyna nagle zjechał na przeciwny pas. Tam nadjeżdżała ciężarówka.
- Odbiłem w prawo, ale nie udało się uniknąć zderzenia - mówi kierowca ciężarówki, który jechał do Świecia. - To działo się szybko. Ani przed tym fordem, ani za nim nikt nie jechał. Kierowca tego samochodu nikogo też nie wyprzedzał, po prosu nagle zjechał na mój pas.
Oba samochody wypadły z drogi, po przeciwnych stronach. Kierowca osobowego forda, na numerach rejestracyjnych z województwa kujawsko-pomorskiego, zginął na miejscu. To 36-letni ksiądz z jednej ze szczecińskich parafii. Kilka lat temu był w parafii w Stargardzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?