Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za krwawą imprezę trafią na trzy lata do więzienia. Słupski sąd wydał wyrok za pobicie, pozbawienie wolności i żądanie okupu

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
W Sądzie Okręgowym w Słupsku wszyscy oskarżeni pojawili się tylko na jednej rozprawie. Na ogłoszeniu wyroku była obecna tylko oskarżona Daria K. i obrońcy Wojciech Kosiec i aplikant Damian Nadstawny
W Sądzie Okręgowym w Słupsku wszyscy oskarżeni pojawili się tylko na jednej rozprawie. Na ogłoszeniu wyroku była obecna tylko oskarżona Daria K. i obrońcy Wojciech Kosiec i aplikant Damian Nadstawny Łukasz Capar/wyrok, Bogumiła Rzeczkowska/proces
We wtorek Sąd Okręgowy w Słupsku skazał czworo oskarżonych nieprawomocnym wyrokiem na kary po trzy lata bezwzględnego więzienia za pozbawienie wolności, pokopanie, pobicie pięściami i żelazkiem Mateusza K. oraz żądanie okupu od jego znajomego.

35-letnia obecnie Dorota W., 39-letni Tomasz A., 36-letni Kamil S. i 31-letnia Daria K. zostali oskarżeni o to, że działając wspólnie i w porozumieniu, pozbawili wolności Mateusza K., pobili go, pokopali, powodując u pokrzywdzonego obrażenia, w tym niewielkiego krwiaka mózgu. Oskarżająca w sprawie Prokuratura Rejonowa w Słupsku uznała pozbawienie wolności pokrzywdzonego za przestępstwo popełnione ze szczególnym udręczeniem. Oskarżeni odpowiadali także za żądanie okupu.

Według ustaleń śledztwa do zarzucanych czynów doszło 18 lipca 2021 roku w Redzikowie i Słupsku. Zaczęło się od weekendowego imprezowania i wypadów do Jarosławca, Strzelina, kursowania „od jeziora do jeziora”. Był wyjazd po wódkę do Wieszyna i spotkanie w Redzikowie. Mateusz K., Dorota W., Tomasz A., Kamil S. oraz Daria K. pili w mieszkaniu alkohol. Mateusz K. poczuł się zmęczony i położył się spać. Obok niego położyła się Dorota W. W pewnym momencie obudzono go i pokazano mu w telefonie zdjęcie, na którym trzyma dłoń na pośladku Doroty W., będącej w zażyłych relacjach z Tomaszem A.

Pokrzywdzony Mateusz K. twierdzi, że nie rozumiał tego, co zarzucali mu znajomi.
- Po przebudzeniu Dorota stała obok mnie. Wszedł Kamil i Daria. Pokazali na telefonie, że trzymam rękę na pośladku Doroty, czego ja nie byłem świadomy i nie pamiętam – zeznawał. - Tłumaczyłem to im. Kazali mi klęczeć przed Dorotą i przepraszać.

Cała ta sytuacja wywołała awanturę. Znajomi Mateusza K. byli coraz bardziej agresywni. Ubliżali mu, wbrew jego woli siłą zaprowadzili go do jego samochodu i pojechali do jego mieszkania w Słupsku. Tam wciąż go wyzywali, pluli na niego, bili go pięściami w twarz i po całym ciele, kopali go, a także uderzali żelazkiem w różne części ciała. Zadzwonili też do przyjaciela Mateusza K. - Tomasza G. z Warszawy z żądaniem zapłaty 50 tysięcy złotych w zamian za uwolnienie i zaprzestanie bicia pokrzywdzonego.

- Nie przyznaję się – mówiła przed sądem Dorota W., ale nie chciała składać wyjaśnień. W śledztwie natomiast stwierdziła, że Daria K. pokazała jej zdjęcie w telefonie, na którym widać, że Mateusz K. trzyma rękę pod jej spódnicą. - Zapytałam Mateusza, co mu odpier…, on przeprosił. Daria zaczęła się go czepiać. Opluła go, zaczęła bić, kopać, dostała szału. Kamil przypier... mu. Mateusz zalał się krwią. W mieszkaniu Mateusza żelazko stało na stole. Nie widziałam, żeby ktoś bił żelazkiem. To Daria i Kamil go bili. Daria rozmawiała z kimś z Warszawy i żądała okupu. Tego człowieka palcem nie dotknęłam.

Inni oskarżeni przyznali się częściowo, ale nie do żądania okupu. Ich relacje się różnią. Kamil S. twierdził, że to Dorota W. miała w ręku żelazko i uderzała nim w głowę Mateusza K., a Daria, która napędziła to całe zdarzenie, biła go pięściami. Także Daria K. przyznała się do tylko pobicia, ale nie do pozbawienia wolności i żądania pieniędzy.

Jednak według pokrzywdzonego w mieszkaniu Doroty W. w Redzikowie, w czasie jazdy samochodem i po przewiezieniu go do jego mieszkania w Słupsku bili go i grozili mu wszyscy. Daria wyzywała go od śmieci, pluła na niego i biła na oślep pięściami, Kamil celował pięścią i stąd ślad na policzku, a na koniec go skopał, Tomek groził zrzuceniem z balkonu, połamaniem, przewierceniem kolan i uderzał wielokrotnie, Dorota uderzała żelazkiem w rękę. Kobiety też go kopały. Podczas rozmowy z kolegą z Warszawy z telefonu Mateusza K. Daria zażądała okupu, że "trzeba będzie za niego zapłacić". Mateusz K. mówił, że leżał pod kaloryferem, krew była na ścianach, a gdy zobaczył się w lustrze, był przerażony. Pokrzywdzony przyznał też, że był rozgoryczony zachowaniem Darii K., bo wydawało mu się, że rodzi się między nimi uczucie.

Prokurator Aleksandra Pryputniewicz w mowie końcowej żądała dla oskarżonych kobiet kar po 3 lata i 3 miesiące więzienia, dla Kamila S. kary 3 lat i 2 miesięcy, a dla Tomasza A. - 3 lat i miesiąca oraz zapłaty przez wszystkich oskarżonych po tysiąc złotych zadośćuczynienia.

- Wnioski o wymiar kary są zbliżone, bo oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu, także natężenie ich agresji było podobne – mówi prokurator.

Sąd uznał, że oskarżeni pozbawili wolności Mateusza K. ze szczególnym udręczeniem, bili go oraz groźbami usiłowali wymusić pieniądze za jego uwolnienie. Za to każde z nich pójdzie na 3 lata do więzienia i zapłaci zadośćuczynienie zgodnie z wnioskiem prokuratora. Sąd orzekł też wobec oskarżonych czteroletni zakaz wszelkich kontaktów z Mateuszem K., liczący się po odbyciu przez nich kary.

- Będzie apelacja – już zapowiada adwokat Paweł Skowroński, obrońca Kamila S. - Z uwagi na wymiar kary oraz skazanie za pozbawienie wolności i próbę wymuszenia pieniędzy. Obrońcy stoją na stanowisku, że nie doszło tych czynów. Czy oskarżeni czekaliby w mieszkaniu, aż kolega pokrzywdzonego przywiezie z Warszawy 50 tysięcy?

Oskarżeni byli wcześniej karani. Wszyscy odpowiadali z wolnej stopy. Na ogłoszenie wyroku przyszła tylko Daria K.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera