Robert S., oskarżony w tej bulwersującej sprawie stanie dziś przed sądem.
Przypomnijmy, do zabójstwa doszło 14 sierpnia 2004 roku w Koszalinie przed "Fregatą". Tamtego dnia Robert S. z dwoma kolegami imprezował w dyskotece. Około godz. 5 rano mężczyźni opuścili lokal. Na ulicy pojawił się czerwony Fiat 126p. Kierowca z piskiem opon wykonywał manewry. Kiedy jednak jeden manewr o mało co nie zakończył się potrąceniem kolegi Roberta S., ten nie wytrzymał.
Z ustaleń policjantów wykonujących czynności na miejscu zdarzenia wynika, że najprawdopodobniej podbiegł on do malucha i rękojeścią noża zbił szybę. Potem Robert S. zadał kierowcy kilka ciosów nożem. Rannego kierowcę zabrało pogotowie. Zmarł na stole operacyjnym. Miał 22 lata.
Podejrzany o zabójstwo mężczyzna przez kilka lat ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Został zatrzymany dopiero w 2009 roku w Hiszpanii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?