Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zachęta dla przyszłego szefa

Sylwia Zarzycka [email protected]
Grzegorz Lanzer oprócz tego, że pracuje na basenie, zajmuje się także sportem. Wyciska ciężary. Prowadzi życie takie, jak w pełni sprawni. Niestety, wiele osób, które mają problemy z poruszaniem się, nie słyszą, nie mówią, wciąż jest zamkniętych w czterech ścianach.
Grzegorz Lanzer oprócz tego, że pracuje na basenie, zajmuje się także sportem. Wyciska ciężary. Prowadzi życie takie, jak w pełni sprawni. Niestety, wiele osób, które mają problemy z poruszaniem się, nie słyszą, nie mówią, wciąż jest zamkniętych w czterech ścianach. Piotr Czapliński
Pracodawcy nie kryją, że jeśli nie dostaną "marchewki", to niepełnosprawnych zatrudniać nie będą.

I właśnie taką marchewkę, czyli pieniądze, wkrótce da im rząd.
Pierwszego marca zaczną obowiązywać nowe przepisy dotyczące zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Najważniejsze to to, że ci, którzy zdecydują się dać pracę niepełnosprawnemu bezrobotnemu, będą mogli dostać zwrot pieniędzy na wyposażenie stanowiska pracy dla takiego pracownika. Jest jedno "ale": niepełnosprawny będzie musiał być zatrudniony przez co najmniej 36 miesięcy. Po drugie pracodawca będzie mógł starać się także o pieniądze na wynagrodzenie i składki na ubezpieczenie społeczne swojego pracownika.

Bez korzyści nie da rady

- To jest spora zachęta dla pracodawców. Z doświadczenia wiadomo bowiem, że jeśli państwo nie zagwarantuje im korzyści finansowych, to niepełnosprawni nie mieliby szans na znalezienie pracy - mówi Krystyna Klecz z Urzędu Miejskiego w Koszalinie. Dodaje, że dobrze, że ta "zachęta" pojawiła się właśnie teraz, bo w czerwcu mija właśnie okres ochronny dla pracowników, którzy znaleźli zatrudnienie dzięki ustawie z 2002 roku o rehabilitacji osób niepełnosprawnych. - Pracodawcy musieli ich zatrudniać przez 54 miesiące i właśnie ten czas się kończy - dodaje K. Klecz. Z szacunków wynika, że tylko w Koszalinie znów bezrobotnymi stanie się około 60 niepełnosprawnych osób.
A nową pracę znaleźć trudno. - Praca dla niewidomego? W Szczecinku takiej nie ma - mówi Helena Marcinkowska ze szczecineckiego oddziału Polskiego Związku Niewidomych.

Wartościowi ludzie

Do szczęściarzy, którzy mimo że jeżdżą na wózkach, pracę mają, należy dwoje młodych ludzi, zatrudnionych w Zarządzie Obiektów Sportowych w Koszalinie. - Nie chciałbym się chwalić, ale to mój pomysł - mówi Maciej Baranowicz, dyrektor ZOS w Koszalinie. - Jest u nas siłownia dla osób niepełnosprawnych. Patrząc na nich, pomyślałem, że dobrze by było znaleźć im jakąś pracę. Bo to bardzo wartościowi ludzie. A że akurat pomieszczenia basenu są w pełni przystosowane dla osób, które poruszają się na wózkach, stąd pracują właśnie na basenie.
Dyrektor zaznacza, że niepełnosprawni pracownicy są traktowani tak samo, jak reszta załogi. - Jestem z nich bardzo zadowolony. Nasi klienci też. Bardzo często mówią, że to świetne rozwiązanie - dodaje.
Jednym z dwóch pracowników jest Grzegorz Lanzer. Mówi, że praca dla niego to po pierwsze kontakt z innymi ludźmi, po drugie zarobek. - Jestem niepełnosprawny od urodzenia i w związku z tym dostaję 420 złotych zasiłku. To dziś wystarcza jedynie na jedzenie. Nie ma mowy, by samodzielnie się utrzymać - mówi.

Plusy i minusy

Bożena Pawłowska, właścicielka kancelarii podatkowej Constans w Koszalinie, zatrudnia niepełnosprawnych. I bardzo dobrze zna plusy i minusy takiej sytuacji. - Rzeczywiście, są możliwości, aby w zamian za zatrudnienie takiego pracownika otrzymać pieniądze na utworzenie mu miejsca pracy. To jest bardzo ważne. Ale nic nie ma za darmo. Po pierwsze te pieniądze trzeba najpierw mieć i je zainwestować, a dopiero potem starać się o zwrot. Po drugie trzeba pamiętać o tym, że przed upływem określonego w ustawie czasu, niepełnosprawnego pracownika nie można zwolnić, bez względu na okoliczności. Trzeba bardzo dobrze przemyśleć, jaką pracę ma on wykonywać, tak by nikt na tym nie tracił: i my, jako pracodawcy, i klienci, i sam pracownik, który powinien czuć się dobrze. Jeśli te wszystkie elementy uda się zgrać, to rzeczywiście, sytuacja jest komfortowa. Pracodawca,decydując się na takie rozwiązanie, musi także pamiętać, że wielka na nim ciąży odpowiedzialność. Ale jak jej sprosta, to czuje olbrzymią osobistą satysfakcję - mówi B. Pawłowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!