Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast szpitalnego łóżka w Koszalinie, wygodny pokój w pensjonacie

Joanna Krężelewska
Ostatnie poprawki przed zakwaterowaniem kolejnego pacjenta. W mieleńskim pensjonacie do dyspozycji chorych są pokoje jedno i dwuosobowe.
Ostatnie poprawki przed zakwaterowaniem kolejnego pacjenta. W mieleńskim pensjonacie do dyspozycji chorych są pokoje jedno i dwuosobowe. Radek Koleśnik
Zamiast szpitalnego łóżka wygodny pokój w nadmorskim pensjonacie. Brzmi nieprawdopodobnie? To nie filmowy scenariusz, a realia koszalińskiego szpitala. Pacjenci są zachwyceni!

Taką właśnie możliwość daje im bowiem Międzynarodowe Centrum Onkoterapii w Koszalinie. - Pacjenci, którzy na przykład ze względu na odległość miejsca zamieszkania od Koszalina nie mogą dojeżdżać na codzienną radioterapię, mają możliwość zakwaterowania w jednym z dwóch pensjonatów w Mielnie lub bursie przy PWSZ - mówi dr hab. Iwona Gisterek, prof. nadzw., ordynator Centrum. - Dobry stan psychiczny pacjenta to ogromne wsparcie procesu leczenia. To żadna tajemnica. Nie muszę kłaść chorego, który ma 95 procent szans na pełne wyleczenie, obok osoby bardzo ciężko chorej.

Nie od dziś wiadomo, że pacjent szybciej dochodzi do zdrowia we własnym domu, czy w pokoju hotelowym. Pani profesor podaje przykład z życia wzięty. Jej pacjentka w poprzednim szpitalu leżała w dziesięcioosobowej sali i choć jej rokowania były bardzo dobre, codziennie patrzyła na cierpienie, śmierć. Pobyt w Mielnie i leczenie w Koszalinie zaczęły błyskawicznie przynosić doskonałe rezultaty.

- Czujemy się tu jak nastolatki, nie jak chore! - uśmiecha się pani Halina Fontańska. - O dziewiątej pod pensjonat podjeżdża autobus, zawozi nas na radioterapię, około 13 jesteśmy znów w Mielnie. Mamy czas na spacery, rozmowy. Jak na wczasach! - opisuje.

I to wszystko dla pacjenta za darmo. - Jednocześnie możemy zakwaterować nawet trzydzieści osób. Euromedic nadzoruje jakość usług hotelowych - czy w pensjonacie jest czysto, czy pacjenci mają dostęp do naczyń, by zrobić sobie prosty posiłek - mówi ordynator Centrum.

Znakomita większość leczenia radioterapią zagranicą prowadzona jest właśnie w warunkach ambulatoryjnych. Pacjenci śpią i jedzą poza budynkiem szpitala. Skoro to już działa i przynosi świetne rezultaty, Euromedic zaproponował taką właśnie możliwość w Koszalinie. I choć Centrum Onkoterapii jest stratne, bo NFZ nie płaci za pensjonat, ale robi to dla dobra chorych, aby nie było kolejek do radioterapii. Dzięki temu - nomen omen - zabiegowi chorzy nie zajmują szpitalnych łóżek i lekarze mogą przyjąć na radioterapię w ramach kontraktu z NFZ więcej osób. Kolejne plusy: mniej zakażeń, mniejsze ryzyko depresji, szybszy powrót do zdrowia.

Średni czas pobytu w pensjonacie to 5-6 tygodni. Sprawdziliśmy, jak pacjentom się tam mieszka. Kilkaset metrów od plaży stoi zadbany budynek, wokół ogród, w nim huśtawka, kwiaty, krzesełka. W jasnych, kolorowych pokojach telewizory, kuchenki, stoliki naczynia, czajnik.

- Pacjenci się śmieją, bo przyjeżdżają tu przekonani, że będzie obowiązywał ich jakiś rygor. Jak w szpitalu czy w sanatorium. Że piżamka i łóżeczko! A tu jak na urlopie, spacery, spotkania, pogaduchy. Głowa odpoczywa od tych szpitalnych tematów i tylko zdrowieć! - śmieje się pani zarządzająca obiektem. - Ale jak dziewczyny, dobrze im u nas? Bo to dla nas najważniejsze, żeby były zadowolone - podpytuje.

- Wspaniale, bo bezstresowo. Takie to trochę wczasy dla nas. Jest dobry klimat, by regenerować siły, odpocząć - powiedziała nam Genowefa Wulit z Kępic.

I przede wszystkim wracać do zdrowia i pełni sił. Andrzej Kondaszewski, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie przy okazji podkreśla, że jeszcze kilka lat temu tylko niewielki procent pacjentów onkologicznych z terenu byłego województwa koszalińskiego miało dostęp do skojarzonego leczenia nowotworów.

- O zdobyciu pieniędzy ze środków budżetowych na budowę ośrodka radioterapii nie mogliśmy nawet marzyć. Dzięki kilkuletnim staraniom problem jednak został rozwiązany. Pacjenci mają zapewnione leczenie na miejscu i rozpoczynają terapię właściwie natychmiast. Nasza współpraca z Euromedic Onkoterapia to porozumienie między ludźmi, którzy dostrzegli problem i mieli sporo determinacji, aby go rozwiązać. To pokazuje, że bez czekania na dyrektywy z góry można zrobić coś dobrego na własnym podwórku - mówi. - Warto podkreślić, że proces leczenia onkologicznego bez limitowania świadczeń jest w całości finansowany przez Zachodniopomorski Oddział Wojewódzki NFZ - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!