Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zatkane parkingi

Iwona Siemińska [email protected]
– Po godzinie 15 naprawdę jest ciężko z miejscami parkingowymi. Lepiej przejść się na piechotę – radzi pan Stanisław, inkasent.
– Po godzinie 15 naprawdę jest ciężko z miejscami parkingowymi. Lepiej przejść się na piechotę – radzi pan Stanisław, inkasent. Karol Skiba
Sezon jeszcze się nie zaczął, a w Kołobrzegu już trzeba walczyć o miejsca postojowe.

STREFA PŁATNEGO PARKOWANIA

STREFA PŁATNEGO PARKOWANIA

W Kołobrzegu trzeci rok z rzędu działają strefy płatnego parkowania. Decyzją radnych, w śródmieściu przy głównych ulicach ścisłego centrum za parkowanie płaci się cały rok, w dzielnicy portowej tylko w sezonie. Parkingi są płatne od poniedziałku do piątku w godzinach od 10 do 18. Za pierwsze pół godziny obowiązuje stawka 0,50 zł. Za rozpoczętą pierwszą godzinę - 1,50 zł; za drugą - 1,8 zł; za trzecią - 2 zł, a za następne - 1,5 zł. Z kolei mandat za parkowanie w miejscu niedozwolonym to 100 zł. - Tam, gdzie nie wolno, parkuje około 90 procent kierowców - mówi Mirosław Kędziorski, komendant Straży Miejskiej w Kołobrzegu. - Zwłaszcza przyjezdnych, którzy zatrzymują się gdzie im się podoba. (ima, iws)

Największy ruch zaczyna się około godz. 15. Wielu kuracjuszy decyduje się wtedy na zakupy i spacery po mieście, a kołobrzeżanie kończą pracę. - Nie wciśnie się nawet szpilki na parking - mówi pan Stanisław, jeden z parkingowych kasujących kierowców w centrum. - Najgorsze jest to, że remontują dzielnicę portową i zlikwidowali tam około 20 miejsc parkingowych (o sprawie pisaliśmy, miejsca te mają być odblokowane w maju - red.). Teraz wszyscy podjeżdżają tutaj, do centrum.

Płatnych miejsc postojowych jest w Kołobrzegu niewiele, zaledwie 158 (latem strefa płatnego parkowania obowiązuje też w dzielnicy portowej - patrz ramka). Liczby bezpłatnych miejsc nikt nie jest w stanie oszacować, w grę wchodzą chodniki i pobocza ulic.

- U nas w mieście wszyscy się przyzwyczaili - podjeżdżają pod sam dom i tam parkują. W Warszawie trzeba czasem dojść i pół kilometra, bo są ulice, gdzie nie wolno parkować i tyle - uważa Krzysztof Białecki, wieloletni kierowca z Kołobrzegu.
W mieście jeździ już coraz więcej samochodów z zamiejscową rejestracją. Wielu jest Niemców. Zatrzymują się i często "blokują" miejsca na kilka godzin.

- Problem z parkowaniem mamy w mieście od wielu lat. Nie da się go do końca rozwiązać, bo w sezonie aut jest zbyt dużo - przyznaje Michał Kujaczyński, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. - Jednak w planach jest budowa obwodnicy, która prowadziłaby ulicą VI Dywizji Piechoty. Podobnie w dzielnicy uzdrowiskowej mają powstać parkingi wielopoziomowe. Trudno jednak podać jakieś konkretne terminy w sprawie tych inwestycji - dodaje rzecznik.

Skoro na te inwestycje nie ma co na razie liczyć, to co miasto robi obecnie, by ulżyć kierowcom? - pytamy. Według Michała Kujaczyńskiego takim konkretnym działaniem jest tworzenie nowych parkingów i zatok parkingowych przy istniejących ulicach. W ubiegłym roku zrobiono tak przy ul. Wojska Polskiego. W tym roku trwają prace przy ul. Tarnowskiej, Kossaka i św. Wojciecha. W sumie będzie tam około 320 bezpłatnych miejsc parkingowych. W przyszłym roku darmowe parkingi mają powstać na obrzeżach miasta w dzielnicy Radzikowo i na Janiskach. Ma być też przebudowana ul. Rodziewiczówny w dzielnicy uzdrowiskowej - tam też zostaną wyodrębnione miejsca do parkowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!