Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdrowie: Lekarz też potrzebuje pomocy

Ilona Stec [email protected]
Doktor Joanna Trybucka zawsze chętnie pomaga swoim pacjentom. Teraz sama potrzebuje pomocy.
Doktor Joanna Trybucka zawsze chętnie pomaga swoim pacjentom. Teraz sama potrzebuje pomocy. Fot. Radosław Brzostek
Już na początku stycznia przyszłego roku doktor Joanna Trybucka, koszalińska lekarka chora na białaczkę, której przyjaciele jesienią zorganizowali w Koszalinie Dni Dawcy Szpiku, wybiera się do Katowic na zabieg przeszczepienia szpiku.

Tłumnie - przypomnijmy - odpowiedzieli mieszkańcy Koszalina i okolic na apel organizatorów Dni Dawców Szpiku w koszalińskiej Poliklinice, a następnie w II LO im. W. Broniewskiego. Medialnie gorąco wspieraliśmy tę akcję również my. W sumie około 2200 osób zgłosiło się, by oddać krew do badania i zarejestrować się w bazie dawców komórek macierzystych w Fundacji DKMS Polska. Liczba, jak przyznali przedstawiciele fundacji, imponująca.

Nie udało się wprawdzie znaleźć wśród nich dawcy szpiku dla doktor Joanny Trybuckiej, jest jednak nadzieja, że osoby, które zgłosiły się podczas obu koszalińskich akcji uratują życie innym ludziom. Na razie - jak dowiedzieliśmy się - dawcy wśród nich jeszcze nie ma. Dawca dla doktor Joanny Trybuckiej znalazł się w Niemczech.

- Wiem o nim tylko, że jest mężczyzną i że ma taką samą grupę krwi jak ja. Jestem bardzo szczęśliwa i wierzę, że wszystko się uda, że będzie dobrze. Jestem też bardzo wdzięczna tym wszystkim osobom, które przyszły do Polikliniki i do "Bronka", by oddać krew. Cały czas o nich pamiętam i cieszę się, że być może komuś innemu uratują życie - mówi doktor Joanna Trybucka. Święta pani Joanna spędzi w domu. Zabieg zaplanowano tuż po Nowym Roku. Potem czeka ją dalsze leczenie.
- Musi być dobrze. Mam nadzieje, że już niedługo wrócę do pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!