Zdrowie na łóżku wodnym

Któż nie słyszał narzekań człowieka, który akurat "źle spał". Słyszy się skargi na ból głowy, karku, kręgosłupa, ogólne rozdrażnienie i senność.

Któż nie słyszał narzekań człowieka, który akurat "źle spał". Słyszy się skargi na ból głowy, karku, kręgosłupa, ogólne rozdrażnienie i senność.

Porządnie się wyspać

Dobry sen, to cenny i deficytowy skarb w cywilizacyjnym pędzie. Człowiek przemęczony ma problemy z koncentracją, zaburzeniami nastroju, częściej popada w depresję. Problemy to poważne, a przecież w wielu przypadkach wystarczyłoby się dobrze wyspać. Najlepiej na łóżku wodnym. Woda, z racji swego płynnego charakteru dostosowuje się do kształtów.

Gdy człowiek leży na łóżku wodnym, ma równomiernie podparte ciało zarówno na swoich wypukłościach jak i we wklęsłościach. Tradycyjny materac naciskany jest przez leżące na nim ludzkie ciało w kilku stosunkowo niewielkich obszarach. Bardziej naciska krągłość kobiecego biodra, gdy tymczasem kręgosłup na wysokości talii pozostaje w pewnym zawieszeniu i ciąży do dołu zginając się niepotrzebnie. Podobnie jest przy szyi itp.

A potem boli. Warto też uświadomić sobie, co się dzieje w przypadku, gdy niewielki obszar ciała podda się naciskowi. Znajdujące się tam naczynia krwionośne mają tendencję do zaciskania się (kto nie wierzy, niech nadepnie na wąż ogrodowy). Tak czy inaczej krążenie krwi jest zaburzone, a od tego niedaleko do wszelkiego rodzaju schorzeń.
Fakty i mity

Nie wszyscy, ale znaczna część ludzi znosi opisane powyżej dolegliwości śpiąc na zwykłych materacach z lęku przed... potopem albo chorobą morską. Takie zagrożenie ich zdaniem stworzyć może łóżko wodne. Otóż główna jego część, to materac wypełniony wodą, umieszczony na podeście.

Ludzie się boją, że materac może pęknąć gdy na przykład dzieci będą po nim skakały. Na oczach piszącego te słowa specjalista do spraw marketingu, firmy Morpheo, silny, duży i ciężki mężczyzna, podskoczył do góry i z wysokości dobrego metra runął na łóżko. Nic nie pękło. Dodatkowym zabezpieczeniem jest wanna ochronna, w której spoczywa materac.

Jest to swego rodzaju wodoszczelna niecka. Gdyby w wyniku jakiegoś straszliwego wypadku zdarzył się jednak wyciek, woda zatrzyma się w tej niecce i nie wyleci na podłogę. Choroba morska również nikomu nie grozi. Łóżko ma siedem stopni uspokojenia. Jeśli ktoś boi się fal, ma możliwość wyboru zerowego stopnia falowania. Kto lubi fale, może wybrać nawet 15- sekundowy cykl. Boją się też ludzie tego, że podczas spania we dwójkę, ktoś przewracając się z boku na bok spowoduje falowanie i ten drugi będzie się budził i denerwował z tego powodu. Nie ma obawy.

Materace obu osób są przedzielone i ten obok ma spokojne wody. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że na wodnym łóżku o wiele rzadziej (nawet o 75 procent) zmieniamy pozycję. Bądź, co bądź, głównym powodem przewracania się na tradycyjnym, nawet wysokiej klasy, materacu, jest poszukiwanie wygodnego ułożenia. Na wodnym łóżku każde ułożenie jest wygodne i nie ma potrzeby częstej zmiany pozycji.