Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZGM w Szczecinku składa "propozycje nie do odrzucenia"

(r)
Śmieciowa godzina "0” zbliża się wielkimi krokami. Z początkiem lipca zaczniemy płacić podatek śmieciowy, a miasto zleci PGK wywóz śmieci, które trafią nie do Trzesieki, ale na składowisko w Wardyniu Górnym koło Połczyna Zdroju.
Śmieciowa godzina "0” zbliża się wielkimi krokami. Z początkiem lipca zaczniemy płacić podatek śmieciowy, a miasto zleci PGK wywóz śmieci, które trafią nie do Trzesieki, ale na składowisko w Wardyniu Górnym koło Połczyna Zdroju. Rajmund Wełnic
W przededniu wejścia w życie nowej ustawy śmieciowej szczecinecki ZGM składa wspólnotom mieszkaniowym propozycje - wydzierżawcie podwórka na kosze na odpady. Koszty tego są niebagatelne.

Z początkiem lipca zaczynają obowiązywać nowe przepisy śmieciowe. Teraz to gmina będzie właścicielem odpadów i będzie musiała je odebrać i zagospodarować. Zrobi to za pieniądze mieszkańców ściągnięte w formie opłaty śmieciowej - w Szczecinku to 14 zł miesięczne od osoby (lub 21 zł, gdy śmieci nie segregujemy). Ale zanosi się, że to niejedyne wydatki z tym związane.

- Otrzymaliśmy właśnie pismo z ZGM, w którym z uwagi na zmianę przepisów, zobowiązuje naszą wspólnotę do uregulowania sprawy ustawienia pojemników na śmieci - mówi mieszkanka jednej z kamienic przy ulicy Koszalińskiej w Szczecinku. Propozycja sprowadza się do tego, aby wspólnota podpisała umowę na dzierżawę podwórka - uwaga - o powierzchni ponad tysiąca metrów kwadratowych. Cenę dzierżawy ZGM ustalił na grubo ponad tysiąc złotych rocznie. Grozi też, że jeżeli wspólnota nie podpisze umowy, to obciąży ją dwukrotnie wyższą opłatą za bezumowne korzystanie z nieruchomości.

Członkowie wspólnoty - jak większość wspólnot w Szczecinku - są bowiem jedynie właścicielem terenu pod budynkiem. Tereny wokół do zwykle własność miasta lub ZGM. Spółka powołuje się przy tym na przepis ustawy śmieciowej, który mówi, iż pojemniki na odpady powinny być ustawione na terenie własnej nieruchomości, a jeżeli jest to niemożliwe - na terenie sąsiednim, za zgodą jego właściciela.

Członkowie niewielkiej, kilkurodzinnej wspólnoty z Koszalińskiej szybko policzyli koszty. - Za samą tylko dzierżawę podwórka wypadłoby około 32 z dodatkowej opłaty miesięcznie na każdą rodzinę - mówi nasza Czytelniczka. - Doliczmy do tego podatek śmieciowy, w moim wypadku to blisko 60 zł miesięcznie, a okaże się, że za śmieci będziemy płacić 100 zł! Do tej pory za 120-litrowy pojemnik opróżniany dwa razy w miesiącu płacimy 21 zł, czyli podwyżka wynosi w naszym wypadku 500 procent.

Nasi rozmówcy kwestionują przede wszystkim potrzebę wydzierżawienia całego, wielkiego podwórka na ustawienie kilku koszy. - Potrzeba na to dosłownie kilku, może kilkunastu metrów kwadratowych, ale nie ponad tysiąc - oburzają się lokatorzy. Próby wyjaśnienia sprawy w ZGM spełzły do tej pory na niczym: - Usłyszałam, że weszła nowa ustawa i na tym koniec - mówi nasza Czytelniczka, która ze zrozumiałych względów nie pali się do podpisywania umowy. Chociażby dlatego, że nie ma gwarancji, że płacić zechcą inni lokatorzy. - Moim zdaniem to miasto powinno zapewnić teren na ustawienie pojemników - dodaje.

O wyjaśnienia poprosiliśmy Annę Mistę, szefową wydziału komunalnego w szczecineckim ratuszu, która przygotowywała "śmieciową rewolucję". - Faktem jest, że większość wspólnot w Szczecinku jest właścicielem gruntu po obrysie, bez dojść do klatek schodowych, miejsc na ustawienie koszy itp., a przecież ich mieszkańcy z tego korzystają - mówi. - Zresztą w planach zagospodarowania przestrzennego te działki, podwórka są często przypisane do danej nieruchomości. Anna Miasta mówi, że ZGM w związku z nowymi przepisami musi tę kwestię unormować, bo nie można kosza na śmieci postawić na cudzej własności bez zgody jej właściciela. - Moja wspólnota taką umowę podpisała i płacimy około 700 zł rocznie - mówi i przyznaje, że wydatek dla dużych wspólnot jest nieduży, ale dla małych jest już spory. Proponuje więc spróbować się porozumieć z ZGM w sprawie wydzierżawienia części działki.

Prezes ZGM Tomasz Wełk mówi nam, że od 3 lat stara się unormować stan prawny terenów wokół wspólnot mieszkaniowych i nie ukrywa, że nowy "argument śmieciowy", sprawę mu ułatwia. - W analogicznych sytuacjach płacimy już od jakiegoś czasu np. Szczecineckiej Spółdzielni Mieszkaniowej - mówi Tomasz Wełk i mówi, że propozycje dzierżawy cały podwórek rozsyłane do wspólnot to na razie właśnie propozycje. ZGM czeka na sugestie wspólnot.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!