Źle się dzieje z Destiny 2 – dodatek Final Shape przełożony. Co to oznacza dla graczy?

Destiny 2 to wyjątkowa produkcja, która oferuje bardzo dużo i to różnego rodzaju graczom. Coś dla siebie znajdą tu bowiem zdecydowanie miłośnicy gier science fiction umieszczonych w kosmosie, fani rozbudowanych światów i dobrych historii, emocjonujących potyczek, a także gier multiplayer generalnie. Produkcja może pochwalić się przy tym widowiskowością oraz znakomitym feelingiem broni, co nie jest tak oczywiste nawet w „klasycznych” strzelankach. Warto przy tym dodać, że Destiny 2 oferuje zróżnicowany kontent i możliwości zabawy, w tym:

• PvP w różnych trybach,
• PvE w quasi otwartym świecie,
• Aktywności i dungeony drużynowe PvE,
• PvPvE (Gambit),
• Zadania fabularne,
• Sezony rozwijające fabułę wraz z limitowanymi aktywnościami sezonowymi,
• Znajdźki.

Dużo tego, a niedawno dołączyło do gry nawet łowienie ryb wraz z Destiny 2 Sezon Głębi. Do tego crafting, rozwój postaci czy zdobywanie unikalnego ekwipunku. Nic więc dziwnego, że gra ma mnóstwo fanów na całym świecie, w tym spore grono także w Polsce, a wszyscy Strażnicy (postacie graczy w Destiny 2) są obecnie pełni emocji.

Zacznijmy od tego, że właśnie dziś, czyli 28 listopada 2023 roku w Destiny 2 debiutuje Sezon Życzeń. Oznacza to nową fabułę, zadania, aktywności i przedmioty w grze, a całość była niezwykle wyczekiwana. Zawartość, do której otrzymamy dostęp około godziny 18:00 czasu polskiego, jest bowiem wstępem do nadchodzącego dodatku do Destiny 2 – Final Shape.

Należy przy tym wiedzieć, że przygoda w świecie Destiny rozpoczęła się w 2014 roku wraz z premierą pierwszej odsłony. Następnie przez lata historia była rozwijana zarówno w Destiny, jak i w Destiny 2, a jakiś czas temu okazało się, że wszystko jest ze sobą ściśle powiązane.

Oznacza to, że zapowiedziane rozszerzenie Final Shape do Destiny 2 ma być sfinalizowaniem całej sagi Światła i Ciemności zapoczątkowanej właśnie w 2014 roku. Dla wielu graczy Destiny 2 jest natomiast grą odwiedzaną przez lata, wobec czego jej finał w postaci kolejnego DLC jest tak ważny. Tymczasem nadeszły złe wieści.

Już kilka tygodni temu pojawiły się informacje o potencjalnych problemach z Destiny 2 Final Shape. Dostarczył ich m.in. słynny insider branżowy Jason Shreier donosząc o problemach i zwolnieniach w firmie Sony, która stosunkowo niedawno kupiła Bungie. Jak się okazało faktycznie ma to przełożenie także na twórców Destiny 2, a studio w ostatnim czasie zwolniło około stu pracowników.

Może to być więc jedna z przyczyn problemów z nadchodzącym DLC Final Shape. Teraz jednak pierwszy raz otrzymaliśmy tego oficjalne ogłoszenie od samego Bungie, które właśnie poinformowało o opóźnieniu daty premiery Destiny 2 Final Shape. Co więcej, jest ono duże, ponieważ finał sagi miał zadebiutować 27 lutego 2024 roku, a został przesunięty na 4 czerwca 2024 roku. Twórcy poinformowali, że potrzebują więcej czasu, aby jeszcze ulepszyć nową zawartość.

„Final Shape to kulminacja pierwszych dziesięciu lat opowiadania historii w Destiny i niezliczonych godzin spędzonych razem przez Strażników na całym świecie. Chcemy uhonorować tę podróż, dlatego poświęcamy czas, którego potrzebujemy, aby przedstawić jeszcze większą i odważniejszą wizję, która, mamy nadzieję, zostanie zapamiętana i ceniona przez długie lata.” – oświadczenie Bungie.

W związku z rozczarowującym opóźnieniem premiery Destiny 2 Final Shape rodzą się pytania oraz obawy dotyczące aktywności w grze. Sezon Życzeń jest bowiem ostatnim przed finałowym dodatkiem i zakończy się wtedy, gdy ten miał zadebiutować. Co więc fani tytułu mają robić w czasie pomiędzy?

Cóż, Bungie zapewniło, że w czasie oczekiwania na finał sagi gracze otrzymają nową zawartość i aktywności w Destiny 2, które wypełnią powstałą lukę. Mają to być nowe cotygodniowe zadania, Chwile Triumfu i Igrzyska Strażników, a przy tym podano „roadmapę” tych elementów.

„Zespół planuje dodanie nowej zawartości, z której będą mogli korzystać wszyscy gracze aż do premiery Ostatecznego Kształtu. W lutym będzie to obejmować nowe cotygodniowe zadania oparte na postępie zwane Życzeniami oraz uruchomienie Chwil Triumfu z unikalnymi nagrodami. Następnie przenosimy Igrzyska Strażników na marzec, kładąc nowy nacisk na rywalizację klas. Następnie, począwszy od kwietnia, udostępnimy każdemu dwumiesięczną aktualizację zawartości o nazwie Destiny 2: Into the Light, która przygotuje graczy na podróż ich Strażników do Wędrowca. Wszystko to stanowi dodatek do ciągłych wysiłków naszego zespołu PvP Strike, w tym trzech nowych map PvP, które pojawią się w maju.” – oświadczenie Bungie.

Bungie zaznaczyło przy tym, że jest świadome, iż opóźnienie Final Shape „nie jest niczym zabawnym”, ale twórcy cieszą się z dodatkowego czasu. Więcej informacji mamy natomiast otrzymać w kwietniu przyszłego roku, wraz z „zupełnie nową rozgrywką”.

Sprawdź też: