Eksperci ubezpieczeniowi przygotowali ranking przedmiotów, które najczęściej giną podczas kradzieży z domów i mieszkań. Na pierwszym miejscu jest biżuteria - złodzieje gustują zwłaszcza w złocie, w pierścionkach, łańcuszkach, sygnetach.
Drugie na liście są rowery - te "odjeżdżają" nawet z balkonów, ale też z piwnic. Na trzecim miejscu jest gotówka - ta zazwyczaj ginie u emerytów, którzy nie mają w zwyczaju zakładać kont, a oszczędności trzymają w "skarpecie". Przypomnijmy, że niedawno pisaliśmy o staruszce z Malechowa koło Sławna, której skradziono z kasetki - bagatelka - 10 tys. złotych.
Czwarte miejsce zajmują komputery oraz laptopy. Ostatnio do jednego z domków jednorodzinnych w Policach włamał się... 14-latek, i nie musiał wcale forsować zamków. Chłopak wiedział, gdzie gospodarze chowają klucze, bo pracował u nich w wakacje i zdążył poznać ich obyczaje. 14-latek połaszczył się właśnie na laptopa wartego 4 tys. złotych.
Piąte miejsce zajmują telewizory, i to zarówno te nowoczesne, plazmy, jak i stare, za przeproszeniem, graty. - Zdesperowany złodziej, który nie ma czego zabrać, a wszedł do mieszkania w ciemno, bierze wówczas, co mu wpadnie w ręce - przyznają policjanci.
Na szóstym miejscu znalazły się odtwarzacze DVD, a na siódmym alkohol. Z analiz wynika, że złodzieje gustują głównie w whisky. Z tym, że nie mają zwyczaju zabierać otwartych butelek. - Fakt, złodzieje dają się czasami skusić i sięgają do barków po butelki z trunkami; te potrafią być nieźle wyposażone. Straty są potem liczone w kilku tysiącach złotych - przyznaje Urszula Chylińska z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.
Ósme miejsce należy do aparatów fotograficznych. Na dziewiątym znalazły się chętnie kradzione, zwłaszcza z piwnic, elektronarzędzia warte po kilka tys. zł - wkrętarki, wiertarki, pilarki.
Złodziej chętnie też sięga po firmowe kosmetyki do makijażu, kremy, a także perfumy. Kolejne na złodziejskiej liście są kamery, potem kolekcje monet. Wśród łupów często trafiają się też MP3 i MP4. Na ostatnim miejscu jest odzież, zwłaszcza markowa oraz buty.
- Do listy zdecydowanie można jeszcze dodać telefony komórkowe - mówi Urszula Chylińska. - Ale do nietypowych kradzieży z pewnością należy przykład włamania do jednego z koszalińskich mieszkań, kiedy to złodziej ogołocił domową apteczkę z lekami i zabrał z niej viagrę.
- To prawda, złodziej weźmie wszystko - potwierdza Alicja Śledziona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Przykład pierwszy z brzegu: złodzieje, którzy włamali się do mieszkania mojego szwagra, ukradli dziecku nowy tornister.
O nietypowych kradzieżach mówi Piotr Koralewski, zastępca dyrektora ds. szkód majątkowych w biurze likwidacji szkód Ergo Hestii: - Jednemu z naszych klientów skradziono łóżko do opalania typu solarium, a innemu - właścicielowi domku jednorodzinnego - włamywacze ukradli wszystkie okna.
Zdarzają się też mniejsze szkody - jednemu z naszych klientów ukradziono mięso z lodówki i stary taboret. Zdarzyła się też sytuacja, gdy z prywatnej posesji włamywacze wynieśli plastikowy szalet typu TOI-TOI.
Liczący na łatwy zysk nie zawsze działają przypadkowo. W Świdwinie np. złodzieje byli doskonale zorientowani, że w domu pary młodej, która akurat bawiła się na własnym weselu, zostały prezenty. Włamywacze weszli do środka i zabrali to, co wydało im się wartościowe - poza kopertami z gotówką, zabrali nawet czekoladki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?