Około 600 pojazdów wojskowych różnego typu, blisko 4 tysiące uczestników i rzesze gości szacowane na kilkadziesiąt tysięcy osób to najkrótsze podsumowanie jubileuszowej imprezy będącej wizytówką nie tylko powiatu szczecineckiego, ale i całego regionu zachodniopomorskiego.
- Bardziej już nie możemy urosnąć, bo jesteśmy ograniczeni terenem, jaki mamy do dyspozycji - mówią organizatorzy ze Stowarzyszenia Miłośników Militarnej Przeszłości Bornego.
I właśnie wielkie słowa uznania należą się organizatorom, którzy przygotowania do zlotu zaczynają praktycznie nazajutrz, gdy zwinie się ostatni czołg z obozowiska. Skromnie nie mówią o ciężkiej pracy, jaką włożyli w przygotowanie zlotu.
Zobacz także: zdjęcia ze zlotu w Bornem Sulinowie
- A wszystko zaczęło się, gdy na 10-lecie Bornego zorganizowaliśmy wystawę sprzętu wojskowego, od czego był już tylko krok do zlotu - wspomina Wiesław Bartoszek, komandor imprezy. Z małej imprezy dla pasjonatów w ciągu tych lat przerodziła się ona z wielkie spotkanie, z tysiącami gości, samochodów, aprowizacją, koncertami, dziesiątkiem imprez towarzyszących, handlem itp.. Coraz więcej instytucji i sponsorów, ale też wolontariuszy, angażuje się w to przedsięwzięcie. Wszystko musi funkcjonować jak w zegarku, a to przy dość swobodnej i piknikowej atmosferze i tłumów widzów, wymaga naprawdę olbrzymiego doświadczenia, zaangażowania i współdziałania wielu ludzi i instytucji.
Otrzymana 5 lat temu nagroda za "Najlepsze wydarzenie turystyczne promujące Pomorze Zachodnie" zobowiązuje. Powiedzmy tylko, że o laur starało się wówczas blisko 60 imprez, wyróżniono tylko pięć. Borneński zlot w tym czasie zasłużył na renomę, jaką cieszy się nie tylko w kraju. Obok zlotów w Darłowie i Bielsku Białej to największa tego typu impreza w Polsce, ale mająca swój niepowtarzalny klimat i charakter. Tylko tu obok czołgów i innych ciężkich pojazdów wojskowych spotkamy ułanów i furmanki z "kościuszkowcami" z epoki bitwy pod Lenino. Talibów i żołnierzy saksońskich z początków XIX wieku. Wyrzutnie rakiet Scud i szpital polowy z czasów II wojny światowej. Miniaturki modeli czołgów i gigantyczne działo samobieżne o kalibrze 201 milimetrów.
Z roku na rok zresztą rosną rzesze uczestników i gości odwiedzający obozowisko obok tankodromu. Trudno o lepszy wyraz uznania dla gospodarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?