MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Związek pracodawców

Rozmawiał PIOTR GULBICKI
Ponad dwa lata działa w Kępicach Związek Pracodawców Miasta i Gminy Kępice. Na czym polega jego działalność? O to pytamy prezesa związku Stanisława Grześkowiaka.

- Przede wszystkim na szkoleniach, które organizujemy dla pracodawców. Średnio co dwa miesiące mamy spotkania z przedstawicielami różnych instytucji, że wymienię Powiatowy Urząd Pracy, Państwową Inspekcję Pracy, Inspekcję Sanitarną, Słupskie Stowarzyszenie Innowacji Gospodarczych i Przedsiębiorczości. W spotkaniach biorą też udział prawnicy oraz bankowcy.
- Takie szkolenia są potrzebne?
- Jak najbardziej. Odbywają się w formie wykładu i dyskusji, cieszą się sporym zainteresowaniem. Poruszane są tam nie tylko problemy ogólne, teoretyczne, ale również te dotyczące konkretnych firm, jednostkowych przypadków. Wbrew pozorom pracodawcy nie zawsze są w temacie i nie do końca znają swoje prawa i obowiązki dotyczące np. kwestii zatrudnienia, zwalniania pracowników, pozyskiwania funduszy czy możliwości otrzymania kredytów. Nasza działalność wychodzi temu naprzeciw. Ale szkolenia to tylko jeden aspekt działalności związku. Drugi, równie ważny, to integracja tego środowiska. Bywa bowiem tak, że pracodawcy, mimo że mieszkają obok siebie i obok siebie prowadzą działalność gospodarczą, nawet nie wiedzą o tym. Na przykład na terenie naszej gminy jest przedsiębiorca produkujący spożywczą folię opakowaniową, o czym wiele osób wcześniej w ogóle nie miało pojęcia sprowadzając ją gdzieś z kraju. Teraz to się zmieniło z korzyścią dla wszystkich.
- Bezrobocie w gminie sięga 35 procent i jest jednym z najwyższych w powiecie słupskim. Jak to zmienić?
- Potrzebna jest długofalowa, przyjazna polityka względem przedsiębiorców. Mam tu na myśli ulgi podatkowe oraz zniżki, które stymulowałyby zatrudnienie. Inna kwestia to inwestycje strategiczne oraz pozyskiwanie inwestorów z zewnątrz. Nie mówię, że dzięki temu bezrobocie całkowicie zniknie, że pojawią się setki nowych miejsc pracy, ale nawet kilkanaście nowo zatrudnionych osób to już byłoby coś.
- Co wam się udało zrealizować przez te dwa lata działalności?
- Na pewno wzrosła świadomość pracodawców. Wymiernym osiągnięciem jest również to, że dzięki kontaktom z PUP kilka firm zatrudniło stażystów, a jedna z nich uzyskała kredyt. Dodam, że na początku działalności mieliśmy 11 członków, a teraz ich liczba wzrosła do 21. To zarówno firmy duże, zatrudniające po 70 pracowników, jak i małe, rodzinne, jedno- czy dwuosobowe. Na niektóre szkolenia zapraszamy również pracodawców niezrzeszonych.
- A porażki?
- Nie udało nam się wydać biuletynu informacyjnego o firmach działających w gminie, mimo że część materiałów jest już zgromadzona. Nie udało nam się także nawiązać efektywnego kontaktu z zarządem gminy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!