Zwolnienia lekarskie pod kontrolą ZUS [wideo]

Czy pracownika, który w każdej chwili może trafić na zwolnienie, taka informacja o kontrolach powinna cieszyć, czy raczej niepokoić?
Każdego z nas powinno cieszyć to, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych kontroluje czy środki, nas wszystkich wspólne, trafiają do osób, którym się te świadczenia należą oraz czy publiczne środki wydawane są prawidłowo. Przypominam, że zasiłek chorobowy należy się tym osobom, które z powodu choroby są czasowo niezdolne do pracy. Naszym zadaniem ustawowym jest sprawdzanie, czy te osoby otrzymują swoje świadczenia słusznie, nie tylko świadczenia chorobowe.

Analizując liczby - co roku liczba kontroli , liczba zakwestionowanych wypłat rośnie...
Trzeba przyznać, że pierwsze półrocze tego roku już przyniosło wyższe oszczędności niż cały zeszły rok, mimo że nie zwiększyliśmy liczby kontroli, ale lepiej typujemy osoby do skontrolowania, czyli te kontrole są skuteczniejsze. Efekt? Wydaliśmy więcej decyzji wstrzymujących wypłatę zasiłku chorobowego lub decyzje o zwrocie już wypłaconego zasiłku.

Panie Karolu jak się trafia pod lupę ZUS, a raczej waszych kontrolerów? Przez pracodawcę, który nie ufa pracownikowi? A może współpracowników?
Oczywiście mamy swoje zasady, na podstawie których typujemy osoby do kontroli, ale też nie jest tajemnicą, że wielu pracodawców też nas o to prosi byśmy sprawdzili czy ich pracownicy prawidłowo wykorzystują zwolnienie lekarskie. Przypominam, że firmy zatrudniające powyżej 20 pracowników mogą samodzielnie takie kontrole przeprowadzać, ale zwykle wolą korzystać z naszej pomocy. My w takim wypadku nigdy nie odmawiamy. Kontrola wykorzystania zwolnienia lekarskiego to jest jeden element, a drugim elementem jest kontrola prawidłowości orzekania, tym już się zajmują tylko lekarze orzecznicy ZUS, i tu nie mamy mowy o nieprawidłowościach, tylko każdy inaczej reaguje na terapie, czasem szybciej odzyskuje zdolność do pracy. W takiej sytuacji rzecznik orzecznik takie zwolnienie skraca i trzeba wrócić szybciej niż zakładał to lekarz wystawiający zwolnienie.

A co czasem robimy zamiast się kurować?
W naszym województwie takich spektakularnych przypadków jak w innych województwach nie mamy: Mówimy tu o przypadkach takich jak sporty ekstremalne, czy uczestnictwo w maratonie. Najczęściej są to takie klasyczne przykłady pracy w innej firmie, czyli w jednej jesteśmy na zwolnieniu w innej pracujemy, są też przypadki osób, które prowadzą działalność gospodarczą, szczególnie usługi i dają się namówić klientowi, na wykonanie zlecenia. W pamięci utkwił mi przypadek zakładu fryzjerskiego. Właścicielka tego zakładu chyba w przedostatnim dniu zwolnienia dała się namówić klientce na wykonanie fryzury na ważną uroczystość rodzinną. Akurat wtedy była kontrola. Przypominam - nawet kontrola w ostatnim dniu powoduje, że zwolnienie jest wstrzymane za cały okres, a jeśli część została wypłacona, to należy to zwrócić.

Od niedawna macie nowe narzędzie, która pozwala lepiej kontrolować zwolnienia...
W analizie zwolnień lekarskich pomaga nam elektroniczne zwolnienie lekarskie. Sam obieg informacji jest szybszy. W czasie rzeczywistym lekarz wystawia zwolnienie, i ono od razu trafia do firmy, od razu trafia do nas. Przy okazji chciałbym podkreślić, że dziś praktycznie 100 procent zwolnień to e-zwolnienia.

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego