Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amfiteatr w Koszalinie. Remont jednak jeszcze droższy

Marzena Sutryk
Marzena Sutryk
archiwum
Nie 3 miliony, a aż 7 milionów złotych trzeba będzie jeszcze dołożyć z miejskiej kasy do modernizacji koszalińskiego amfiteatru. I oby na tym się skończyło.

Chyba że zapadnie decyzja, by przetarg ogłaszać na nowo, przy założeniu, że to przyniesie niższą cenę.

Informowaliśmy kilka dni temu, że w piątym z rzędu przetargu na remont koszalińskiego amfiteatru została otwarta jedna oferta - Budimeksu, za ok. 36,877 mln złotych.

Rzecznik ratusza Robert Grabowski podawał wówczas, że ratusz do wydania ma 34 mln złotych i że - jeżeli zapadnie decyzja o przyjęciu oferty Budimeksu - trzeba będzie dołożyć jeszcze 3 mln złotych z budżetu miasta.

Amfiteatr w Koszalinie stoi pusty i ciągle czeka na remont. Postanowiliśmy sięgnąć do naszych zdjęć z poprzednich lat i przypomnieć wybrane imprezy, które odbywały się tym obiekcie. Są tu m.in. zdjęcia z festiwalu "Na Fali", koncertu Agnieszki Chylińskiej, Budki Suflera, czy też imprez "Przedszkolaki miastu" i kabaretonów. Zapraszamy do oglądania.Zobacz także: Festiwal Na Fali w Koszalinie

Wspominamy imprezy w amfiteatrze w Koszalinie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Jednak, jak zauważa startujący we wcześniejszych przetargach Piotr Flens, z informacji o tym przetargu wynikało, że ratusz ma zarezerwowane na inwestycję mniej, bo nieco ponad 30 mln zł (30,724 mln zł). To spowodowało, że przedsiębiorca nie startował w kolejnym przetargu.

- Te 34 miliony to pieniądze, jakie mieliśmy przewidziane łącznie na roboty budowlane - ok. 30 mln zł, i na wyposażenie - ok. 4 mln złotych - mówi rzecznik ratusza.

Koszaliński amfiteatr czeka na remont. W ostatnim tygodniu otwarto jedyną ofertę w już czwartym przetargu na modernizację obiektu. Cena, którą zaproponował oferent to ponad 40 milionów złotych, a miasto chciałoby za remont zapłacić połowę tej kwoty. Amfiteatr stoi wyłączony z użytku już od poprzednich wakacji i nic się w nim nie dzieje. Jak długo to potrwa? Ratusz nie rezygnuje z inwestycji. Projekt amfiteatru ma zostać poddany szczegółowej analizie, cięte będą koszty. Miasto - ze względu na 7 milionów dotacji - ma czas na realizację budowy do końca 2021 roku. Czy to się uda?  Zobacz także: Festiwal Na Fali w Koszalinie

Amfiteatr w Koszalinie czeka na remont. W jakim jest stanie? [ZDJĘCIA]

- Po tym, gdy z uwagi na konieczność „odchudzenia” projektu zrezygnowaliśmy w tym etapie z wyposażenia, do wykorzystania mieliśmy łącznie 34 miliony. I rzeczywiście na tym etapie, wykonania robót budowlanych trzeba będzie dołożyć 3 mln zł i dodatkowo jeszcze 4 mln zł na samo wyposażenie. Z tym, że na wyposażenie przetarg będzie ogłoszany dopiero w 2021 roku - dodaje Robert Grabowski.

Dodajmy, że Budimex deklaruje realizację zlecenia, a więc robót budowlanych, do 27 sierpnia 2021 roku.

Przypomnijmy też, że w poprzednich przetargach firma Piotra Flensa składała dwa razy swoją ofertę (wtedy ratusz miał na inwestycję 10 mln zł mniej w budżecie); oferty PBO Piotr Flens za każdym razem były niemal dwa razy droższe (każdorazowo opiewały na ok. 40 mln zł).

Konstrukcji, która na trwałe wpisała się w koszaliński krajobraz. Jego dach zbudowano w pół roku po to, aby nie zmókł Edward Gierek. W latach 70. uznano go za najciekawszą konstrukcję na świecie   Dach zaprojektował profesor Jan Filipkowski. Do Koszalina trafił pod koniec lat 60., aby współtworzyć kadrę naukową tworzonej właśnie Wyższej Szkoły Inżynierskiej (dziś Politechnika Koszalińska). Wspomina, że najpierw amfiteatr składał się z widowni i sceny, które na początku lat 70. wybudowały władze miasta. Jego przygoda z amfiteatrem zaczęła się w chwili, gdy dostał propozycję, aby wraz z kilkoma osobami zaprojektować dość unikalną konstrukcję, czyli dachoekran. Uporali się z tym dość szybko i w krótkim czasie powstała sceniczna zabudowa z dachem, który w razie konieczności może służyć jako kinowy ekran. Jakiś czas potem pojawiła się idea, aby cały amfiteatr - scena plus widownia -  był zadaszony. Filipkowski takie zadaszenie zaprojektował, ale nie sądził,  że szybko dojdzie do jego realizacji.- To było dla mnie takie ćwiczenie. W projekcie zastosowałem bardzo wiele nowatorskich, niespotykanych wówczas rozwiązań, które dyskutowaliśmy w naszym uczelnianym gronie - opowiada profesor. - Zależało mi na tym, aby całej konstrukcji nadać efekt lekkości i umiejętnie wkomponować go w otaczający wąwóz. Tak, aby nie zniszczyć istniejącej już widowni - wspomina. Gierek w Koszalinie nie może zmoknąć Tymczasem nadszedł rok 1975. We wrześniu miały odbyć się w Koszalinie ogólnopolskie dożynki, czyli jedna z najważniejszych imprez PRL-u. Przygotowania szły już pełną parą i któregoś dnia, w lutym, z inżynierem Filipkowskim spotkał się Bernard Kokowski, ówczesny prezydent Koszalina. - I ten mówi do mnie tak: jest potrzebny plan B na wypadek, gdyby w trakcie dożynek lunął deszcz. Plan A zakłada, że główne imprezy odbędą się na stadionie Gwardii. W planie B miejsce stadionu zajmuje amfiteatr, a ten nie ma dachu. Słyszałem, że ma pan jego projekt. To teraz go pan zrealizuje. Przecież Edward Gierek nie może nam w Koszalinie zmoknąć - relacjonuje konstruktor. Z początku Filipkowski był pełen obaw, bo do dożynek zostało ledwie sześć miesięcy. - Ale prezydent zapewnił mnie, że czasu wystarczy. No i miał rację. Proszę jednak pamiętać, że to była inna rzeczywistość. Nie było przetargów, odwołań. Była decyzja władz partyjno-miejskich i inwestycja ruszała. Boże, co będzie jak się gdzieś pomyliłem?!Szybko dopracowano projekt i zaczęto pracować nad konstrukcją. Zaangażowano w to najlepsze przedsiębiorstwa z całej Polski. Jedne z kluczowych elementów - 18 metrowe rury, które biegną po zewnętrznych obrzeżach dachu i na których dach został oparty - powstały w Legnicy i stamtąd zostały przetransportowane koleją do Koszalina. Co ciekawe - dach powstawał, a w tym samym czasie na widowni zawsze siedziało kilkadziesiąt osób i obserwowało postępy prac.- Czasami bili nam nawet brawa - wspomina profesor. Dach ukończono tuż przed samymi dożynkami. W dniu dożynek nie padało i główne uroczystości odbyły się zgodnie z planem na stadionie Gwardii. W amfiteatrze odbyły się tylko wieczorne imprezy, w których uczestniczył Edward Gierek. Wcześniej jednak Jana Filipkowskiego odwiedził jeden z ochroniarzy I sekretarza. - Kazał napisać mi oświadczenie, że dach jest wykonany właściwie i Gierkowi nic nie grozi. Napisałem - mówi profesor. Dodaje, że był taki moment, w którym nogi się pod nim ugięły. - Nagle jakiś strach mnie obleciał i myślę sobie, co ja narobiłem? Boże, co będzie, jak gdzieś się pomyliłem, źle policzyłem i ten dach runie na ludzi?! Dach z Koszalina docenia cały świat Konstrukcja dachu amfiteatru w Koszalinie okazała się bezpieczna, oryginalna i szybko zdobyła rozgłos. W 1978 roku w Meksyku została uznana za jedną z najciekawszych konstrukcji minionej dekady na całym świecie. Twórcę dachu doceniono też w kraju przyznając mu drugą nagrodę państwową. Wielokrotnie był też proszony o zreferowanie pracy nad zadaszeniem podczas naukowych zagranicznych sympozjów naukowych i konferencji.- Nawet dziś, po tylu latach, gdy przechodzę koło amfiteatru, czuję zadowolenie i dumę. Co tu kryć: udał mi się ten dach - uśmiecha się profesor Filipkowski. aAmfiteatr czekają wielkie zmiany a Co  zmieni  się  po  planowanej przebudowie, której szczegóły kilka  dni  temu ujawnili  przedstawiciele ratusza?  Aktualnie na widowni  jest 4280 miejsc. Będzie ich więcej - 4365. Będzie też możliwość wydzielenia ponad tysiąca miejsc na organizację mniejszych wydarzeń kulturalnych. Publiczności amfiteatru ma mieć bardziej komfortowo nie tylko ze względu na krzesełka, które będą miały oparcia. W budynku za sceną do dyspozycji będą mieli toalety. Sam  budynek będzie dostępny dla mieszkańców przez okrągły rok. Na razie jest to niemożliwe ze względu na brak ogrzewania. W środku ma powstać szatnia, będą garderoby dla artystów, ale też m.in. sale prób dla zespołów czy foyer z częścią wystawową. Dach zostanie pomalowany, odnowiony. Nowe będzie ogrodzenie - i tu kolejna zmiana - u szczytu widowni zamontowane mają być bramki z czytnikami elektronicznymi.  Do końca maja przyszłego roku gotowy ma być ostateczny projekt i pozwolenie na budowę. Prace mogą rozpocząć się jeszcze w przyszłym roku bądź w roku 2019. Koszt przebudowy amfiteatru też jest na razie jedynie szacunkowy (projekt ma być realizowany wspólnie z  Neubrandenburgiem, miastem patnerskim Koszalina) .Koszalin: Remont ulicy Piastowskiej

Amfiteatr - Wielki dach powstał w amerykańskim tempie

Zobacz także Festiwal Na Fali w Koszalinie (archiwum)

POLECAMY TAKŻE

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo