Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Anioły są wśród nas. Poznaj je…” niezwykła publikacja trafi do rodziców

Marzena Sutryk
Na zdjęciu widoczne są buzie bohaterów albumu „Anioły są wśród nas. Poznaj je…” autorstwa Marii Kwiecień.
Na zdjęciu widoczne są buzie bohaterów albumu „Anioły są wśród nas. Poznaj je…” autorstwa Marii Kwiecień. Marzena Sutryk
Pani Ewa z Koszalina jest mamą słodkiego aniołka, 2-letniego Boryska, który ma zespół Downa. - Ważne, by ludzie wiedzieli, że to nic strasznego, że dzieci z zespołem Downa to kochane aniołki. Trzeba o tym mówić, trzeba uświadamiać. Po to też powstał piękny album „Anioły są wśród nas. Poznaj je…” - mówi pani Ewa, która odwiedziła koszaliński szpital i podarowała kilka albumów w prezencie.

Zobacz także: Doskonalą się w PWSZ w Koszalinie. Milion złotych dla uczelni

Anioły są wśród nas - to album, który powstał z myślą o szpitalach i poradniach dla rodziców. Wydawnictwo ma trafiać w całej Polsce do rodziców, którzy oczekują potomka albo już im się urodziło dziecko z zespołem Downa. Album ma też trafiać do lekarzy.

To nie koniec świata, to początek nowej przygody
Autorką pomysłu oraz albumu jest Maria Kwiecień, która przygotowała wydawnictwo w oparciu o rozmowy z rodzicami dzieci z zespołem Downa. Ponadto na kolejnych stronach zamieściła zdjęcia dzieci (wśród nich jest m. in. Borys z Koszalina), a także ich rodziców. Zainteresowani znajdą tu też informacje o tym, gdzie - w razie potrzeby - mogą szukać pomocy. Albumy trafiają za darmo do poszczególnych placówek, by te rozpropagowały je dalej, wśród rodziców i medyków.

- To zbiór trudnych i pełnych emocji historii, ale także przepięknych zdjęć - opowiada we wstępie do albumu Maria Kwiecień. - Jego celem jest pokazanie, że w momencie narodzin dziecka z zespołem Downa życie się nie kończy, tylko tak naprawdę zaczyna. Moją intencją Kochany Rodzicu jest pokazać Ci, że nie jesteś sam, że jest wiele rodzin, które mają te cudowne „Anioły”. Dlaczego „Anioły”? Dlatego, że zazwyczaj utożsamiane są z czystością, opiekuńczością i miłością. Osoby z zespołem Downa są bardzo „przejrzyste”, czyli powiedzą wprost, co czują, potrafią opiekować się drugim człowiekiem, a przede wszystkim mają w sobie niezmierzone pokłady miłości.

Pani Maria zwraca się również do przedstawicieli służby zdrowia: - Starajcie się traktować nas, jak normalnych pacjentów, okazując tylko czasem więcej empatii i cierpliwości. Wychowując dziecko z zespołem Downa i rozmawiając z wieloma rodzicami w podobnej sytuacji, stwierdzam, że choroba dziecka nie jest końcem świata tylko początkiem nowej przygody. Niestety, początek tej przygody jest bolesny i wtedy potrzebna jest Wasza pomoc i wsparcie. Bądźcie z nami i podnoście na duchu.

To może być pomoc dla wielu
- Taki album może być naprawdę dużym wsparciem dla rodziców - uważa Ewa Oruba z Koszalina. - Sama dowiedziałam się po porodzie, że Borysek jest chory. A myślę, że gdybym miała wcześniej dostęp do takiego albumu, gdybym poznała historie innych rodziców, byłoby mi łatwiej. Mogłabym się oswoić z myślą, z pytaniami: dlaczego ja. Zwłaszcza, że ciąża przebiegała u mnie prawidłowo, nie było żadnych niepokojących sygnałów podczas badań kontrolnych. Poród odbył się szybko, bez powikłań. Pół godziny później dzwoniłam już do męża, że już po wszystkim.

- Dopiero później, po kilku godzinach dowiedziałam się o wszystkim - opowiada dalej pani Ewa. - Mam 5-letnią córkę. Miałam różne myśli. Miało być pięknie, cudownie, a nagle zaskoczenie. Do tego pojawiły się inne problemy zdrowotne u małego, ostra sepsa, zapalenie płuc itd. Zaczęła się ostra walka. Pobyt w szpitalu też był dla mnie trudnym przeżyciem, gdy widziałam wokół uśmiechnięte mamy, ze swoimi maluchami, a ja płakałam, bo nie wiedziałam, jak to będzie…

Po powrocie do domu ważne było wsparcie męża i rodziny. Bez tego pani Ewie z pewnością nie byłoby łatwo. - A potem dostałam energetycznego kopniaka i pojawiła się myśl: nie ma co się załamywać, trzeba działać - uśmiecha się pani Ewa przytulając Boryska. Chłopczyk jest wesołym maluchem, bardzo ruchliwym. - Rozwija się super. Idziemy do przodu. We wrześniu idziemy do przedszkola, Borysek już został zapisany. A ja z kolei mam szansę wrócić od pracy. Jestem dobrej myśli - dodaje pani Ewa. Widać, że siły i energii ma w sobie tyle, że mogłaby ich pokładami obdzielić wiele osób.

I ty możesz ofiarować wsparcie
Każdy, kto chce wesprzeć małego Borysa, który wymaga rehabilitacji i regularnych konsultacji lekarskich, może przekazać 1% podatku, bądź ofiarować darowiznę na konto Fundacji Serce dla Maluszka.

Numer KRS to 0000387207; cel szczegółowy: 674 BORYS ORUBA; dla zainteresowanych podajemy numer konta Fundacji: Bank Millenium, 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142. Tytułem: 674 Borys Oruba

Światowy Dzień Zespołu Downa

21 marca obchodzimy Światowy Dzień Zespołu Downa. Dzień ten ustanowiono w 2005 roku z inicjatywy Europejskiego Stowarzyszenia Zespołu Downa. Jego celem jest podniesienie świadomości na temat życia i potrzeb osób z zespołem Downa. Od 2012 roku patronat nad obchodami sprawuje Organizacja Narodów Zjednoczonych, a symbolem święta stały się kolorowe skarpetki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo