Arłukowicz: W Darłowie sprzedawałem lody

- Lody, lody dla ochłody krzyczałem chodząc po darłowskiej plaży. To tutaj uczyłem się przedsiębiorczości - śmiał się pochodzący z Darłowa Bartosz Arłukowicz podczas sobotniej rozmowy z Michałem Ogórkiem, której mogli przysłuchiwać się mieszkańcy i turyści wypoczywający w tym nadmorskim kurorcie.

Rozmowa polityka ze znanym felietonistą zaczęła się od szybkiej i humorystycznej wymiany zdań. - Moje wspomnienia biegną wprost do Darłowa i Radowa Małego - mówił Arłukowicz. - Nie wie pan gdzie jest Radowo Małe? To proste, obok Radowa Wielkiego. Pan jest kompletnie nieprzygotowany, panie redaktorze - zwrócił się do Michała Ogórka. - To jest pewnie pana okręg wyborczy - śmiał się dziennikarz. - Tak, kampanię wyborczą robi mi tam babcia - odparł polityk.

W długiej rozmowie nie dominowały jednak tylko i wyłącznie wątki humorystyczne. Minister w rządzie Donalda Tuska przekonywał m.in., że sukcesem komisji hazardowej, w której zasiadał było to, że usłyszeli o niej wszyscy Polacy.

O przyjęciu propozycji zasiadania w rządzie mówił: "Coraz bardziej byłem zmęczony "partyjnością", pewnego rodzaju stylem uprawiania polityki i to zmęczenie narastało we mnie z tygodnia na tydzień, a że premier potrafił dostrzec to zmęczenie, usiedliśmy i zaczęliśmy rozmawiać. Dlatego dzisiaj robię to, czym zajmowałem się jeszcze przed polityką i dlatego jestem takim szczęśliwym człowiekiem."

Konwencja swobodnych rozmów i spotkań towarzyszyła całemu festiwalowi, który po raz pierwszy zorganizowano w Darłowie. Wydarzeniami były z pewnością dwie emisje "Szkła kontaktowego" - kultowego programu TVN24.

Pierwszą z nich realizowano na scenie między hotelem Apollo a latarnią morską. Sobotni odcinek nagrywano w Zamku Książąt Pomorskich. Grzegorz Miecugow, który po raz pierwszy był w Darłowie przyznał w rozmowie z "Głosem Koszalińskim", że jako dziennikarza boli go przyklejanie do TVN-u "łatki" telewizji sprzyjającej premierowi i Platformie Obywatelskiej. - To jest niesprawiedliwe i to jest taka klasyczna gęba. Problemem PiS-u jest to, że mają dużo słabsze poczucie humoru - mówił Miecugow.
_______________________________________________________
Pełną relację z rozmowy Michała Ogórka z Bartoszem Arłukowiczem oraz rozmowę z Grzegorzem Miecugowem zamieścimy w najbliższych wydaniach naszej gazety.