Autobusowy zakup w Holandii

Wszystkie pojazdy marki VDL wyprodukowano w roku 2007 i jeszcze niedawno jeździły po ulicach holenderskiego miasta Tiel koło Amsterdamu. - Jak na swój wiek i przebieg w granicach 350-400 tysięcy kilometrów udało nam się wynegocjować korzystną cenę - mówi Romuald Szkiłądź, prezes Komunikacji Miejskiej w Szczecinku. - Za sztukę zapłaciliśmy około 135 tysięcy złotych.

Spółka na zakup wyłożyła fundusze własne, wsparła się także kredytem. Jak już informowaliśmy, zastąpienie dużych, wysłużonych i drogich w utrzymaniu autobusów, to jeden z elementów programu naprawczego przewoźnika. Szczecinecki ratusz nie chce już bowiem dopłacać do spółki ponad 2 miliony złotych rocznie i domaga się radykalnych kroków od zarządu firmy. - Musimy wycofać trzy najstarsze MAN-y, które mają już po 16 lat, a przebieg nawet około 1,2 miliona kilometrów - dodaje szef KM.

Nowe nabytki powstały na podwoziu ciężarowego Volkswagena T5. Mają po 34 miejsca siedzące i stojące dla pasażerów. Są wygodne do wsiadania, bo podłoga i wejście znajduje się bardzo nisko. Mają silniki o pojemności 2,5 litra i mocy 172 koni mechanicznych.

- Palą po około 15-17 litrów oleju napędowego na sto kilometrów, podczas, gdy zwykłe miejsce autobusy spalają średnio od 30 do 36 litrów na tym samym dystansie - Romuald Szkiłądź nie ukrywa, że liczy na wymierne oszczędności. Autobusy będą bowiem jeździć na mniej obciążonych liniach oraz w weekendy, gdzie duże pojazdy są niepotrzebne. Po niezbędnych przeglądach i przeróbkach VDL trafią na ulice Szczecinka na przełomie marca i kwietnia.

Przypomnijmy, że niespełna dwa lata temu KM Szczecinek kupiła sześć MAN-ów z serii Lion's City, każdy po 670 tys. zł netto. Zakup w ponad 82 procentach dofinansowany był z funduszy unijnych z puli. Nieco wcześniej tabor uzupełniły trzy nowe mini-busy mercedesa (każdy po 264 tys. zł) napędzane gazem. Ich zakup także dofinansowała Unia Europejska z programu Civitas.