AZS zakończy najbardziej pracowity tydzień od początku sezonu sobotnim starciem z popularnymi Farmaceutami (sobota, godz. 18.00). Przypomnijmy, że tydzień wcześniej Akademicy wygrali w Tarnobrzegu, a w środę u siebie z faworyzowanym MKS Dąbrowa Górnicza. Podopieczni trenera Piotra Ignatowicza liczą na przedłużenie serii i jeszcze mocniejsze odbicie od dołu tabeli.
- To zwycięstwo nam się marzy. Pozwoliłoby usadowić się na bezpiecznym miejscu - nie ukrywa trener AZS.
Bez względu na to, co przyniesienie sobota, sytuacja AZS i tak już się poprawiła. Przed Siarką były obawy o to, czy zespół nie przegra i w konsekwencji nie zagości na dłużej na dnie tabeli. Dwa kolejne zwycięstwa sprawiły, że awansował na 13. miejsce, najlepsze w tym sezonie. Na koncie ma już o 3 wygrane więcej od zajmujących spadkowe miejsca Siarki i Startu Lublin.
- Mieliśmy przestój na początku drugiej kwarty - mówi o meczu z MKS P. Ignatowicz.
- Nie spanikowaliśmy jednak i jeszcze przed przerwą zredukowaliśmy straty do 9 pkt. To było kluczem. Byliśmy blisko rywala. Trzecią kwartę zagraliśmy najlepszą w sezonie. Wymusiliśmy mnóstwo strat rywali, świetne spisywaliśmy się w obronie. Końcówka została rozegrana mądrze. Widać jak dużą wartością dodaną do zespołu jest Millage. I nie chodzi tu o jego statystyki, ale o to, że zawodnicy z nim na parkiecie czują się o wiele pewniej - tłumaczy.
Polpharma ma bilans 7 wygranych i 8 porażek. Podobnie jak AZS, dwa ostatnie mecze podopieczni Mindaugasa Budzi-nauskasa wygrali, z Czarnymi w Słupsku i u siebie z Polfarme-ksem Kutno. Farmaceuci potrafili w tym sezonie ograć także Anwil Włocławek czy Rosę Radom, ale przytrafiały się też wpadki, np. ze Startem (99:100).
- Polpharma to mocna drużyna - nie ma wątpliwości trener AZS.
- Jej miejsce w tabeli nie do końca pokazuje potencjał. To drużyna z charakterem, bardzo dobrze grająca w obronie i jedna z lepiej przechwytujących w lidze. Mają kilka dobrych strzelb, np. Hicksa. Świetnym zawodnikiem jest grający na pozycjach 4-5 Mirković. Z kolei Miles to świetny rozgrywający, który może też seryjnie zdobywać punkty - analizuje rywala.
- Czeka nas trudne zadanie. Mimo wygranej z Dąbrową nie jesteśmy faworytem. Musimy spiąć się mocno, żeby zawalczyć o zwycięstwo w tym meczu.
Popularne na gk24:
- Pożar w Bielkowie: Ogień zabrał im dorobek życia
- Alert na Trzesiecku. Łabędzie w opałach [zdjęcia, wideo]
- Sytuacja powodziowa w regionie koszalińskim. Test dla wrót sztormowych [zdjęcia, wideo]
- Nieszczęśliwy wypadek w przedszkolu w Darłowie. Trzylatka ma uszkodzone oko
- V Światowy Zlot Morsów w Kołobrzegu [zdjęcia, wideo]
- Queen symfonicznie w Koszalinie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?