Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bakterie w stawie w Świątkach się nie spisały

Rajmund Wełnic
Tak dziś wygląda staw w Świątkach
Tak dziś wygląda staw w Świątkach Rajmund Wełnic

Jedno z dwóch bajorek w dzielnicy Świątki w Szczecinku, w którym blisko rok temu przeprowadzono eksperyment z udziałem mikroorganizmów, jest zarośnięty zielskiem. Obrazowo mówiąc, wygląda jak zupa. I to mało apetyczna. Nie widać specjalnej różnicy w porównaniu ze stanem sprzed roku.

Przypomnijmy, że przed rokiem ekolodzy ze Stowarzyszenia Terra zdecydowali się na użycie efektywnych mikroorganizmów do ocalenia śmierdzącej sadzawki w dzielnicy Świątki w Szczecinku. Do dawnego zbiornika przeciwpożarowego w Świątkach wlali kilkadziesiąt litrów mieszaniny efektywnych mikroorganizmów. – Tworzą je bakterie kwasu mlekowego, drożdże, promieniowce (organizmy przyczyniające się m.in. do rozkładu resztek zwierzęcych i roślinnych – red.) i innych – mówiła wówczas Joanna Pawłowicz, szefowa Terry.– W zbiorniku zachodzą procesy gnilne i fermentacyjne, dominują organizmy patogenne i chorobotwórcze. Mikroorganizmy miały pomóc je zwalczyć, zmniejszyć ilość osadów dennych, poprawić przejrzystość wody i umożliwić powrót do niej ryb i roślin.

Dziś Joanny Pawłowicz nie zniechęcają mizerne efekty akcji: - To wszystko wynik suszy i gorącego lata, w wyniku którego poziom wody w bajorku obniżył się o około metr, także w wyniku tego, że ludzie czerpali stąd wodę do podlewania ogródków – wyjaśnia, że w takich warunkach mikroorganizmy nie mogły przeżyć. – W lipcu planowaliśmy powtórzyć zabiegi, mamy preparaty i kule bokashi, ale specjalista powiedział, że nie miało to wtedy sensu. Na pewno jeszcze w tym roku dokonamy zasiedlenia, czekamy tylko aż deszcze podniosą poziom wody choć o pół metra. Nie możemy też jednak zbyt długo zwlekać, bo przynajmniej przez dwa tygodnie po dodaniu mikroorganizmów nie może być jeszcze przymrozków.

Prezes Terry zapewnia, że do lata efekty działania mikroorganizmów były widoczne. – Wykonaliśmy badania na chemiczne i biologiczne zapotrzebowanie tlenu (stosowane jako miara zanieczyszczeń w wodzie i ściekach – red.) i wypadły one dobrze, wyniki były lepsze niż poprzednio – mówi Joanna Pawłowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!