Wśród zatrzymanych jest być może sprawca brutalnego napadu na kobietę przy ulicy Rzecznej, która z pękniętą czaszką w ciężkim stanie trafiła do szpitala.
W tej chwili trwają czynności z piątką bardzo młodych ludzi, który policja podejrzewa o dokonanie serii napadów na starsze panie. Zatrzymano ich wczoraj, dziś prokurator przesłuchuje podejrzanych i zadecyduje o ich dalszym losie. - Wszyscy zatrzymani są mieszkańcami Szczecinka w wieku do 16 do 18 lat, uczą się w miejscowych szkołach, są kolegami - mówi Monika Wojnowska, rzeczniczka komendy policji w Szczecinku. - Postępowanie jest na etapie ustalania, któremu z młodzieńców, jaki czyn przypisać i jaki zarzuty - kradzieży lub rozboju - postawić.
Sprawców udało się ustalić dzięki prowadzonej na szeroką skalę pracy operacyjnej szczecineckich policjantów, którzy za punkt honoru postawili sobie ich ujęcie. Na dziś wiadomo o 4 napadach: przy ulicy Szczecińskiej, Mickiewicza, Warszawskiej i Rzecznej. Właśnie ten ostatni atak, o którym pisaliśmy w minioną sobotę, o mały włos nie zakończył się tragicznie. 58-letnia kobieta została napadnięta przed własnym domem. Napastnik wyrwał jej torebkę. Nie wiadomo, czy poważne obrażenia głowy, jakich doznała (pęknięta czaszka, krwiak mózgu), były wynikiem upadku, czy też uderzenia w głowę. Faktem jest, że nieprzytomna ofiara przeszła operację usunięcia krwiaka w koszalińskim szpitalu.
- Na dziś żonę wybudzono ze śpiączki farmakologicznej, jest półprzytomna, ale poznała mnie i reaguje na mój głos - mówi Roman Matuszak, szczecinecki radny i były wiceburmistrz Szczecinka oraz mąż poszkodowanej. Czeka ją jednak długi powrót do zdrowia i trudna rehabilitacja.
Na wieść o ujęciu podejrzanych pan Roman odetchnął w ulgą: - Mam nadzieję, że Szczecinek będzie bezpieczniejszy i skończą się te napady - mówi i nie kryje zdumienia, że tak bestialskich i brutalnych czynów mogli się dopuszczać nastolatkowie. - Przecież to mogło spotkać każdego z nas…
Rzeczniczka komendy apeluje do mieszkańców Szczecinka o zgłaszanie podobnych zdarzeń, bo niewykluczone, że w ostatnich tygodniach było ich więcej, ale okradzione panie wstydziły się zgłaszać na policję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?