To miała być rutynowa interwencja, policjanci z komisariatu w Barwicach przyjechali do młodzieńca, który był podejrzany o udział w pobiciu. W jego obronie - i to bardzo aktywnie - wystąpiła 36-letnia matka.
- Rozwścieczona kobieta szarpiąc i odpychając zmuszała jednego z funkcjonariuszy do odstąpienia od przewiezienia jej syna na komendę - informuje Irena Kornicz z biura prasowego komendy wojewódzkiej. - Natomiast wobec drugiego z mundurowych dopuściła się czynnej napaści, zadając mu kilka ciosów nożem w dolną część lewego uda.
Atak mógł się zakończyć tragicznie, ale policjant w kieszeni spodni miał solidny notatnik służbowy, który go ochronił przed poważniejszymi obrażeniami. Krewka kobieta trafiła do policyjnego aresztu i do sprawy karnej będzie musiała się trzy razy w tygodniu meldować w komisariacie. Za czynną napaść na policjanta i wywieranie przemocą wpływu na jego czynności może trafić za kratki nawet na 10 lat.
_____________
Czytaj też >>> Kronika policyjna, wypadki, pożary na gk24.pl. Koszalin, Kołobrzeg, Szczecinek, Białogard, Drawsko Pomorskie, Sławno, Darłowo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?