- Z nagrobków zrywał mosiężne elementy ozdobne, niszczył je, rozbijając młotkiem, a następnie sprzedawał w skupach metali kolorowych - informuje Agnieszka Chełminiak, rzecznik białogardzkiej policji.
Łącznie złodziej skradł aż 40 kilogramów mosiądzu. Za to otrzymał w skupie 4 tysiące złotych.
Ze względu na wiek jego sprawą zajmie się teraz Sąd Rodzinny i Nieletnich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?