Sprawą mandatu radnego Jerzego Harłacza, kontrowersyjnego radnego z opozycji, już raz radni Porozumienia Samorządowego, które steruje miastem, się zajmowali. Stwierdzili wtedy, że jego mandat wygasł. Uzasadnienie było obszerne. Sprowadzało się do tego, że Harłacz, jako szef stowarzyszenia Animals, prowadzącego w Białogardzie schronisko dla zwierząt, działa na mieniu komunalnym i czerpie z tego zyski. Harłacz odwołał sie od tej decyzji do sądu, a sąd w Szczecinie uznał rzeczywiście, że uchwała jest nieważna. To dlatego, że w głosowaniu brał również udział sam zainteresowany.
Harłacz przypomina jednak, że sąd zalecił też radnym rzetelne wczytanie się w ustawę o stowarzyszeniach przy podejmowaniu takich decyzji. Wyjaśnijmy, że wniosek o odwołanie radnego złożyło 11 radnych z Porozumienia Samorządowego. Teraz, po dwóch miesiącach, projekt uchwały wraca pod obrady. I to już na początku sesji. Prawdopodobnie zostanie przyjęty, choć dziś niektórzy mają jeszcze wątpliwości, czy jednak radni powinni zajmować się takimi sprawami. Uważają, że takie decyzje powinny podejmować odpowiednie instytucje, choćby wojewoda, a nie członkowie rady. Planują nawet wstrzymać się od głosu. Ale czy tak się stanie? Harłacz zapowiada natomiast, że znowu weźmie udział w głosowaniu, ale prawdopodobnie tuż przed tym podjęta zostanie próba zawieszenia go w obradach, a jego głos nie będzie wtedy brany pod uwagę.
Początek sesji zapowiada się więc na bardzo interesujący i burzliwy, ale później też powinno być ciekawie. A to dlatego, że ma być uchwalony budżet na 2016 rok.
Zgodnie z projektem uchwały budżetowej dochody Białogardu mają wynieść ponad 73 miliony złotych, natomiast wydatki to 74 miliony złotych. Pojawi się więc około milionowy deficyt, który miasto ma sfinansować „z innych źródeł”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?