Już w 1961 roku w dokumentacji konserwatorskiej dotyczącej Bramy Koszalińskiej można było znaleźć informacje m.in. o tym, że ściany obiektu są w wielu miejscach spękane, a schody spróchniałe. Dziś stan techniczny bramy jest znacznie gorszy. Ostatnie naprawy wykonane zostały w latach 80 i 90. Dotyczyły jedynie wykonania nowego pokrycia dachowego oraz wstawienia okien, które zafundował lokalny przedsiębiorca.
- Myślę, że władze miasta nie mają żadnych planów, co do tych bram. Nie widać żadnej koncepcji naprawy, która jest już bardzo pilna. Przy gwałtownych podmuchach wiatru z Bramy Koszalińskiej spadają niekiedy kawałki dachówek. Przykre jest to, że miasto nie potrafi starać się o środki na remont. Przede wszystkim trzeba na nowo zrobić dach. Wymagana jest także naprawa murów i okien - mówi nam Jan Sroka, wiceprezes Fundacji Dziedzictwo.
Brama Koszalińska i Słupska to jedyna pozostałość obwarowań miejskich. Z kart historii wynika, że bramy służyły mieszkańcom Sławna także jako magazyny i siedziby organizacji młodzieżowych. Po II wojnie światowej przez lata były praktycznie nieużytkowane. Bramę Słupską wykorzystywał kiedyś Związek Harcerstwa Polskiego. W latach 80 zajmował ją mieszkaniec Sławna, a w połowie lat 90 swoją siedzibę w obiekcie stworzyło Stowarzyszenie Miast Partnerskich. Wówczas udało się uzyskać środki z Fundacji Współpracy Polsko- Niemieckiej na remont m.in. dachu i stolarki okiennej. Niestety, na tym prace się zakończyły i bramy odeszły w zapomnienie. Ratunku dla Bramy Koszalińskiej, która jest własnością miasta Sławno w 2008 roku szukała Fundacja Dziedzictwo. Niestety, ze względu na warunki umowy, które zaproponowały władze miasta współpraca szybko się zakończyła.
- Fundacja, w której działam postanowiła przyjąć pod opiekę tę bramę i starać się o środki na jej remont. Wówczas, okazało się, że jest taka ogólnopolska organizacja, która sfinansowałaby remont budynku. Poprosiliśmy Urząd Miasta w Sławnie, by przekazano nam ten obiekt na około 25 lat. Chcieliśmy tam stworzyć muzeum Sławna. Zostaliśmy poinformowani, że Urząd Miejski może nam dać umowę użyczenia tylko na 3 lata. To była umowa, w której my mieliśmy same obowiązki, a urząd same prawa. W związku z tym podziękowaliśmy i rozwiązaliśmy tę współpracę. - dodaje Jan Sroka.
W Regionalnym Centrum Informacji Turystycznej w Sławnie zostaliśmy poinformowani, że bramy miejskie nie są dostępne dla zwiedzających. Turyści nie mają możliwości wejścia do żadnego z tych obiektów.
- W chwili obecnej priorytetem dla miasta jest remont dachu budynku ratusza, zgodnie z zaleceniami Inspektora Nadzoru Budowlanego. Remont bram jest uzależniony od sytuacji finansowej miasta. - krótko komentuje Krzysztof Frankenstein, burmistrz Sławna.
Tymczasem Urząd Ochrony zabytków przypomina, że w lutym 2012 roku zostały wydane zalecenia konserwatorskie dotyczące Bramy Koszalińskiej.
- Stwierdzono w nich konieczność wykonania w trybie pilnym remontu kapitalnego, poprzedzonego zrealizowaniem m.in. badań geotechnicznych z odkrywkami fundamentów, opracowaniem programu prac konserwatorskich dla średniowiecznych murów i przygotowaniem projektu zmiany sposobu użytkowania bramy. Do chwili obecnej takich opracowań Delegatura w Koszalinie nie otrzymała. - informuje nas Andrzej Fijałkowski z Urzędu Ochrony Zabytków w Koszalinie.
- Jeszcze w listopadzie bieżącego roku rozpoczęte zostaną kontrole poszczególnych obiektów wpisanych do rejestru zabytków z terenu Sławna, w których obie bramy zostaną uwzględnione - zapewnia nas Andrzej Fijałkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?