Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bubel drogowy

(mro)
- W tym miejscu powinno zostać wybudowane dwupasmowe rondo, a nie zwykłe skrzyżowanie ze światłami. Bo teraz przez to w centrum miasta mamy ciągle korki - mówi H. Leonowicz.
- W tym miejscu powinno zostać wybudowane dwupasmowe rondo, a nie zwykłe skrzyżowanie ze światłami. Bo teraz przez to w centrum miasta mamy ciągle korki - mówi H. Leonowicz. Radek Brzostek
- Dobrze, że wybudowano rondo "Solidarności", przebudowano rondo na ul. Kościuszki i zmodernizowano skrzyżowanie al. Monte Cassino i ul. Franciszkańskiej. Łatwiej teraz przez te miejsca przejechać. Ale nie mogę patrzeć na to, jak zostało zorganizowane skrzyżowanie Zwycięstwa i Stawisińskiego. To zwyczajny bubel - mówi Henryk Leonowicz, kierowca z Koszalina.

Według niego powinno tam zostać wybudowane rondo, a nie zwykłe skrzyżowanie, bo teraz w centrum miasta wciąż powstają korki. A nowa ulica miała przecież ułatwić przejeżdżanie przez miasto. Drugą sprawą nie do przyjęcia - zdaniem naszego Czytelnika - jest organizacja ruchu przy byłym Urzędzie Wojewódzkim. Na końcu ul. Andersa można jechać tylko w jednym kierunku, do ul. Stawisińskiego. Żaden kierowca nie może więc z tej ulicy dostać się bezpośrednio przed urząd. Musi jechać dookoła i nadkładać drogi. Ponadto osoby wyjeżdżające sprzed urzędu i skręcające w kierunku ul. Stawisińskiego mogą jechać tylko w prawo. Żeby znaleźć się w centrum miasta, muszą przejechać całą Stawisińskiego aż do ronda "Solidarności". - Moim zdaniem końcówka ul. Andersa powinna być dwukierunkowa. Zniesiony też powinien zostać nakaz skrętu w prawo. To by dużo ułatwiło - mówi H. Leonowicz.
Wszystkie te sugestie przekazaliśmy pracownikom koszalińskiego Urzędu Miejskiego. I okazało się, że nie tylko nasz Czytelnik wpadł na pomysł, żeby na przecięciu ul. Zwycięstwa ze Stawisińskiego wybudować rondo. - Było ono w planach tej ulicy, ale pomysł został odrzucony i powstało skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną - przyznaje Grzegorz Śliżewski, rzecznik ratusza.
- Jeśli natomiast chodzi o samą ul. Andersa i wyjazd z niej na ul. Stawisińskiego, to musi tam pozostać nakaz skrętu w prawo. Ze względów bezpieczeństwa na każdym zjeździe na tej ulicy obowiązują "prawoskręty" - mówi G. Śliżewski. - Ale wyjeżdżając sprzed urzędu wojewódzkiego nie trzeba skręcać w prawo. Jeśli pojedzie się w kierunku "ekonoma", to można tam wjechać w ul. Zwycięstwa na wysokości ul. Jedności. W ten sposób można zaoszczędzić trochę drogi - dodaje.
Problem w tym, że wyjeżdżając na ul. Zwycięstwa sprzed "ekonoma", również możemy skręcić tylko w prawo. Ale tego rzecznik już nie mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!