Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Centrum Aktywizacji Zawodowej w Powiatowym Urzędzie Pracy w Szczecinku

Inga Domurat [email protected] Współpraca (r)
Pierwsze w regionie Centrum Aktywizacji Zawodowej powstało w Powiatowym Urzędzie Pracy w Szczecinku. Podobne będzie w świdwińskim PUP. Remont na ten cel pochłonie 300 tys. złotych.

Centra Aktywizacji Zawodowej powstają zgodnie z zaleceniami ministerstwa pracy. Resort zakładał ich uruchomienie w każdym urzędzie pracy jeszcze do końca 2009 roku.

Chodzi o to, by odseparować bezrobotnych zgłaszających się do rejestracji i po zasiłek, od tych, którzy chcą pomocy w znalezieniu pracy. Ci drudzy powinni mieć możliwość rozmowy z doradcą w osobnym pomieszczeniu, by wspólnie ustalać indywidualny plan aktywizacji.

Dziś już wiadomo, że planowany przez ministra termin stworzenia wydzielonych Centrów Aktywizacji Zawodowej we wszystkich urzędach pracy jest nierealny. Niektóre urzędy jeszcze w ogóle się za to nie wzięły, a inne dopiero to robią. Z Funduszu Pracy można łatwo wyciągnąć na ten cel maksymalnie 240 tys. złotych, ale na inwestycję trzeba dołożyć z własnej kasy 20 proc. kosztów.
Z tej możliwości w regionie skorzystał jedynie PUP w Szczecinku. Z końcem 2009 roku postanowił to zrobić także świdwiński urząd pracy.

- My wykorzystaliśmy 200 tys. złotych. Kupiliśmy meble, sprzęt komputerowy i elektroniczny - powiedział nam Maciej Batura, zastępca dyrektora PUP w Szczecinku.

Od 21 grudnia działa w Szczecinku nowa sala dla bezrobotnych, którzy uzyskują tu fachową informację wyłącznie w zakresie doradztwa, szkoleń, stażów.
- Sądzę, że bezrobotni zauważyli tę zmianę i czują się w naszym urzędzie lepiej, bardziej komfortowo - mówi Maciej Batura. - Dla nas te zmiany to skok cywilizacyjny. Pozostałe pieniądze ministerstwo pozwoliło nam wykorzystać w obecnym roku. I chcemy je spożytkować na wykonanie łącznika między naszymi dwoma budynkami.

W szczecineckim centrum spotkaliśmy wczoraj Justynę Wolczyk z Bornego Sulinowa. Zmiany zauważyła i chwaliła, choć liczyła na jedno podczas tej wizyty. - Chodzi o 18 tys. złotych dotacji na uruchomienie kawiarenki i sklepiku w domu pomocy społecznej - mówiła nam pani Justyna. - Mam nadzieję, że uda mi się doradcę przekonać do swojego pomysłu. Gotowa jestem iść na kurs sprzedawcy i obsługi kas fiskalnych. Po prostu chcę spróbować sił w małym, ale własnym biznesie.

Po ministerialne pieniądze sięgnął też świdwiński urząd pracy, który zamierza wydać na przebudowę i doposażenie obiektu maksymalną kwotę. Powiatowi radni zgodzili się na przekazanie na ten cel 60 tys. złotych, czyli tych koniecznych 20 procent tzw. wkładu własnego.
- Przebudujemy tę część, która znajduje się zaraz przy samym wejściu do urzędu - wyjaśnia Krystyna Michalska, dyrektor PUP w Świdwinie. - Oddzielimy część administracyjną od tej, w której zajmować będziemy się wyłącznie aktywizacją naszych klientów. Tam usadowimy doradców, którzy indywidualnie pracować będą z bezrobotnymi.

W PUP w Świdwinie prace modernizacyjne mają potrwać do połowy marca, by od 15 mogło już ruszyć centrum.
Z pieniędzy nie udało się za to skorzystać koszalińskiemu pośredniakowi. - Ministerstwo nie pozwoliło nam tego dofinansowania przeznaczyć na budowę nowej siedziby, a modernizacja obecnej nie miała sensu. Ale formalnie centrum uruchomiliśmy w poniwiedzałek - usłyszeliśmy od Henryka Kozłowskiego, dyrektora koszalińskiego PUP. - U nas rejestracja od pośrednictwa zawodowego, doradztwa była naturalnie oddzielona. Do tego sprzęt informatyczny i oprogramowanie mamy nowoczesne, więc teraz zmiany nie były nam potrzebne. Nas rewolucja związana z przeprowadzką dopiero będzie czekać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty