Zresztą nie tylko z nimi, bo ksiądz biskup to również najważniejszy duchowny dla wszystkich służb mundurowych, z policją, strażakami a nawet harcerzami włącznie. Kołobrzeg jest mu szczególnie bliski również dlatego, że kapelanem tutejszego garnizonu jest serdeczny przyjaciel biskupa, ks. kmdr ppor. Witold Kosiński.
W kołobrzeskim kościele garnizonowym gość odprawił mszę w intencji wszystkich swoich podopiecznych, zwłaszcza tych odbywających służbę na zagranicznych misjach, w Iraku, Afganistanie na Wzgórzach Golan. Pamiętał też o tych, którzy odeszli na wieczną wartę. Pochylił się nad kombatantami, dziękując za poświecenie dla ojczyzny.
- Przyszło mi łączyć dwie służby. Jestem trochę jak taki produkt "dwa w jednym" - dodał żartem w rozmowie z nami. - Kołobrzeg jest mi bardzo bliski. Kto wie, może uda mi się kiedyś odpocząć w jednym z tutejszych sanatoriów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?