Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z pracownikami Zakładu Linii Kolejowych w Koszalinie? PKP uspokaja: ludzie nie ucierpią na reorganizacji

Marzena Sutryk
– Dyżurni czy konduktorzy mogą być spokojni o robotę – przecież stacji kolejowych nikt nie zamknie, ktoś je musi obsługiwać – komentują nieoficjalnie pracownicy PKP w Koszalinie.
– Dyżurni czy konduktorzy mogą być spokojni o robotę – przecież stacji kolejowych nikt nie zamknie, ktoś je musi obsługiwać – komentują nieoficjalnie pracownicy PKP w Koszalinie. Fot. Radosław Brzostek
Pracownicy ZLK w Koszalinie boją się zwolnień. Z drugiej strony przedstawiciele PKP PLK zapewniali nas dzisiaj, że ludzie nie ucierpią na reorganizacji.

Jak już informowaliśmy, organizacje związkowe działające przy Zakładzie Linii Kolejowych w Koszalinie, biją na alarm. Kolejarze boją się o swoją przyszłość. Ich zwierzchnicy z Polskich Linii Kolejowych planują bowiem reorganizację, w ramach której ZLK w Koszalinie ma zostać wchłonięty przez ZLK w Szczecinie.

Dodajmy, że ZLK w Koszalinie to prawie 800 miejsc pracy, to konduktorzy, dyżurni ruchu, diagności, ale też administracja. - Ta boi się najbardziej, w Koszalinie to aż 60 - 70 osób, i pewnie większość straci pracę, bo po co komu trzymać tylu urzędników, jeżeli centrala będzie w Szczecinie - komentują nieoficjalnie pracownicy PKP z Koszalina.

W kraju jest obecnie 27 Zakładów Linii Kolejowych, które podlegają pod PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. ZLK w Koszalinie to też m. in. trzy sekcje - w Słupsku, Białogardzie i Szczecinku. Zakład obejmuje swoim działaniem część województwa zachodniopomorskiego, pomorskiego i wielkopolskiego.

- Sprawa reorganizacji nie jest jeszcze - jak nas w PKP PLK zapewniano - przesądzona. - Trwają konsultacje ze związkami zawodowymi - mówi Krzysztof Łańcucki, rzecznik spółki. - Rzeczywiście, jest propozycja, aby liczbę zakładów linii kolejowych zmniejszyć z 27 do 17. Będzie to łączenie niektórych dotychczasowych zakładów w większe jednostki. Zaproponowaliśmy, by wśród tych, które zostaną połączone z innymi, był także zakład w Koszalinie. Decyzja o ostatecznym kształcie zmian organizacyjnych zostanie podjęta jeszcze w tym miesiącu, a zmiany wejdą w życie od stycznia.

Rzecznik wyjaśnia, że główną przyczyną zmian jest "konieczność dostosowania struktury PLK do zwiększonych zadań inwestycyjnych" - a, że zadań jest więcej, to do życia zostanie powołane Centrum Realizacji Inwestycji, gdzie trafią m. in. pracownicy ZLK. - Nie jest prawdą, że stracą pracę zatrudnieni w Zakładzie w Koszalinie - zapewnia Krzysztof Łańcucki.

- Rozważana jest m.in. koncepcja powołania w Koszalinie filii zakładu. Bez jakichkolwiek zmian pozostają podstawowe jednostki, jakimi są sekcje. Mogą one być jedynie podporządkowane innym zakładom. Wszyscy obecnie zatrudnieni pracownicy zakładów, które będą przyłączone do innych ZLK, otrzymają propozycje pracy. Zwolnień grupowych nie będzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!