Szczecineccy strażacy ćwiczyli podejmowanie z wody tonących. Efektowne szkolenie to okazja do wypróbowania procedur. Bo liczy się nie tylko sama akcja ratunkowa na wodzie, ale przede wszystkim szybkość reakcji, czas przyjazdu na miejsce zdarzenia, zwodowania łodzi i dotarcia do tonącego. Samo wydobycie i reanimacja to już ostatni akord, który non stop trzeba szlifować, aby nie wyjść z wprawy.
Strażaków tego ostatniego elementu uczyli ratownicy z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, którzy do upadłego powtarzali, jak podpłynąć do osoby tonącej i bezpiecznie dla niej i siebie samego wydobyć ją na pokład łodzi.