Powoli kończy się budowa 48-kilometrowego odcinka S11 z Koszalina do Bobolic, najpewniej we wrześniu trasa będzie udostępniona do ruchu, ale wcześniej musi być także przetestowana na wypadek poważnych zdarzeń drogowych. I takie właśnie zaplanowano podczas sobotnich ćwiczeń Karambol 2023.
Zgodnie ze scenariuszem w pobliżu węzła drogowego Zegrze Pomorskie doszło do katastrofy drogowej. - Zderzyły się autobus i trzy auta osobowe – opisuje ćwiczenia służb ratunkowych kapitan Bartosz Zawiałow z koszalińskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej. - Sytuacja była bardzo poważna, jest wielu poszkodowanych, na dodatek jeden z samochodów stanął w płomieniach...
Ekspresówki w założeniu są bezpieczniejsze od dróg jednojezdniowych, ale i tu może dochodzić do różnych niebezpiecznych zdarzeń. Do akcji ratunkowej skierowano więc wszystkie niemal służby ratunkowe w promieniu kilkudziesięciu kilometrów – w sumie 11 wozów zarówno zawodowej, jak i ochotniczej straży pożarnej, trzy karetki pogotowia, trzy policyjne radiowozy, służby Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i pojazdy autopomocy. Na miejscu szybko i sprawnie udzielono pomocy rannym. Część najbardziej poszkodowanych przetransportowano do szpitali.
– Ćwiczenia w nowych warunkach to najlepszy sposób, aby dobrze się przygotować do podobnych akcji w sytuacji realnego zagrożenia – dodaje Bartosz Zawiałow. S11 to bowiem także nowe wyzwanie dla służb, które starą drogę krajową nr 11 znają jak własną kieszeń. Każdy jej zakręt, niebezpieczne miejsca i niemal z zamkniętymi oczami dojechać potrafią na miejsca niebezpiecznych zdarzeń. Wiedzą, ile czasu zajmie im dojazd, jak szybko i sprawie dojechać do szpitala, gdzie są skróty i objazdy, jak ominąć korki. Na ekspresówce takie oczywiste to nie jest – chociażby z uwagi na to, że zjazd i wyjazd na na S11 jest możliwy tylko w rejonie znacznie od siebie oddalonych węzłów drogowych. Na mapie więc odległość do wypadku może się wydawać nieduża, w praktyce trzeba wykonać daleki objazd. Na to wszystko nakłada się ruch na uczęszczanej trasie. A to cenne minuty...
Nie ma więc lepszego sposobu, aby sprawdzić, jak w tych warunkach zadziałają wszystkie służby, przetestować różne warianty, sprawdzić koordynację ich działań, łączność i współdziałanie. Czasami o powodzeniu akcji, a więc życiu i zdrowiu ludzi, decydują szczegóły, o których lepiej przekonać się w czasie ćwiczeń niż dopiero podczas realnego zagrożenia.
Ćwiczeniom przyglądali się komendant zachodniopomorskich strażaków nadbrygadier Jarosław Tomczyk i samorządowcy z gmin położonych wzdłuż S11.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
