Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dłużnicy pod parasolem

(kos)
Złamaliście przepisy ruchu drogowego i macie na koncie kilka niezapłaconych mandatów? Możecie spać spokojnie. Niewydolny system odzyskiwania długów wobec Skarbu Państwa niewiele wam może zaszkodzić. Nie ukrywają tego nawet urzędnicy państwowi.

Pod koniec 2003 roku zachodniopomorska policja chwaliła się na lewo i prawo porozumieniem podpisanym z Urzędem Wojewódzkim i Izbą Skarbową w sprawie ścigania dłużników - recydywistów, którzy mają do zapłacenia po kilka zaległych mandatów. Postraszono, że najbardziej opornym będą nawet rekwirowane samochody. Jeszcze na początku akcji urzędnicy wykazywali jakieś zainteresowanie tym przedsięwzięciem: prowadzono analizy, szczegółowe wykazy, porównywano wpływy z tytułu długów. Teraz wszyscy machnęli na to ręką! Nie wiadomo, czy ściągalność wzrosła, i czy akcja odnosi w ogóle jakiś skutek.
 - Niemal codziennie w nasze ręce wpadają dłużnicy - mówi Maciej Karczyński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - W Stargardzie Szczecińskim zatrzymaliśmy niedawno mężczyznę, który miał na koncie aż 23 mandaty na kwotę ponad 4 tysięcy złotych. W Świdwinie kierowca był ośmiokrotnie karany, a w Białogardzie pięciokrotnie. Jeżeli nie chcą od razu zapłacić, wówczas wnioski o ściągnięcie należności trafiają do poborcy skarbowego. Jednak wiele osób zaraz po zatrzymaniu deklaruje, iż natychmiast ureguluje zaległości.
Iloma dłużnikami zajął się fiskus? Tego nie wiadomo. Nikt bowiem nie ma nad tym kontroli! - Na początku przyglądaliśmy się tym danym - twierdzi Izabela Januchowska, rzecznik IS w Szczecinie. - Teraz nie robimy takich analiz.
Więc jak, ludzie płacą, czy nie płacą? - Ściągalność długów wzrosła - mówi Jerzy Koralewski, rzecznik Urzędu Wojewódzkiego (w kasie urzędu można spłacić zaległości). - Nie wiem jednak, czy to efekt tej akcji. Mandat można uregulować przecież także w banku lub na poczcie. Na blankietach nikt nie pisze, że zapłacił, bo słyszał o akcji ścigania dłużników…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!