Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sędzia Maciej Żelazowski nowym prezesem Sądu Apelacyjnego w Szczecinie. Zastąpił sędzię Beatę Górską

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Sędzia Beata Górska, była prezes Sądu Apelacyjnego i jej następca, sędzia Maciej Żelazowski
Sędzia Beata Górska, była prezes Sądu Apelacyjnego i jej następca, sędzia Maciej Żelazowski Sąd Apelacyjny w Szczecinie/archiwum
Sędzia Maciej Żelazowski jest nowym prezesem Sądu Apelacyjnego w Szczecinie. Zastąpił sędzię Beatę Górską, której zakończyła się kadencja.

Nowego prezesa wybrali sędziowie apelacji (obejmuje sądy rejonowe i okręgowe naszego województwa oraz części gorzowskiej woj. lubuskiego). Decyzję zaaprobował Minister Sprawiedliwości.

Sędzia Maciej Żelazowski jest karnistą. Ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu w 1990 r. Cztery lata później został powołany na stanowisko sędziego Sądu Rejonowego w Szczecinie, a w 1997 r. przeszedł do Sądu Wojewódzkiego w Szczecinie. W Sądzie Apelacyjnym sądzi od 2005 r.

14 sierpnia 2010 r. został wiceprezesem tego sądu, a w 2016 r. prezesem. Dwa lat później został nagle odwołany przez ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobrę.

- Przyjąłem decyzję z zaskoczeniem. Po pierwsze zaskoczyła mnie sama forma, gdyż zawsze wyobrażałem sobie odwołanie w ten sposób, że jeżeli są jakieś zastrzeżenia dotyczące funkcjonowania sądu, to Minister Sprawiedliwości najpierw wzywa prezesa, wskazuje na nieprawidłowości, mówi, że tu jest źle, tu może być lepiej, proszę zwrócić uwagę na to, zrobić to czy tamto. Jeżeli pomimo takich uwag wyniki sądu się nie poprawiają – Minister Sprawiedliwości podejmuje decyzję o odwołaniu. W moim przypadku nic takiego nie miało miejsca. Po prostu przyszła decyzja o odwołaniu, bez jakiegokolwiek uzasadnienia. W tym sensie zatem decyzja o odwołaniu mnie zaskoczyła. Po drugie zaskakująca była informacja na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości, tłumacząca powód mojego odwołania, która absolutnie nie odzwierciedla rzeczywistej sytuacji Sądu Apelacyjnego w Szczecinie - mówił w wywiadzie dla InGremio, miesięcznika szczecińskich prawników.

W samej decyzji nie było słowa na temat przyczyn odwołania. Na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości pojawił się komunikat, że powodem było m.in. to, że sąd nie radził sobie ze sprawami karnymi.

- Z oceny (analizy przeprowadzonej w Ministerstwie Sprawiedliwości - przyp. red.) wynika, że Sąd Apelacyjny w Szczecinie nie radzi sobie z opanowaniem wpływu spraw karnych, co oznacza, że w sądzie tym rosną zaległości. Szczeciński Sąd Apelacyjny zajął pod tym względem 9. miejsce na 11 wszystkich sądów apelacyjnych w kraju. Jest też pod koniec rankingu średniego czasu trwania spraw niezałatwionych - brzmi uzasadnienie Ministerstwa Sprawiedliwości.

Sprawa wzburzyła nie tylko szczecińskich sędziów, bo sędzia Żelazowski cieszy się w środowisku niekwestionowanym szacunkiem. Co więcej, według sędziów, wyniki sądu są inne, niż wynikało to z komunikatu ministerstwa.

- Decyzja nie ma uzasadnienia, a więc nie znamy przyczyn odwołania pana prezesa i jesteśmy tą decyzją zaskoczeni. Autorzy tej notatki, czyli wydział komunikacji społecznej i promocji przywołują dane statystyczne za pierwsze półrocze ubiegłego roku i na podstawie tych danych statystycznych wyciągnięto wnioski. Już informacje za trzy kwartały ub.r. wskazują, że te wyniki zostały zdecydowanie poprawione - mówił sędzia Janusz Jaromin, ówczesny rzecznik Sądu Apelacyjnego w Szczecinie.

Zauważył, że jeżeli chodzi o sprawy karne, wydział karny Sądu Apelacyjnego w rankingu zaległości Ministerstwa Sprawiedliwości znajdował się w 2015 r. na pierwszym miejscu – opanowano zaległości w 100 proc.

- Informacja oparta jest na wyrywkowym i szczątkowym danych, które są nieaktualne - mówił sędzia Jaromin.

Nieoficjalnie sędziowie przyznawali, że prawdziwy powód odwołania prezesa jest inny. Już po powołaniu sędziego Żelazowskiego na prezesa, szczeciński Sąd Apelacyjny dwukrotnie ostro skrytykował zmiany w sądownictwie, które wprowadził ówczesny Minister Sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro.

Nowy Minister Sprawiedliwości, Adam Bodnar zapowiedział, że teraz sami sędziowie będą wskazywali kandydatów na prezesów sądu.

Sędziowie szczecińskiej apelacji uznali, że prezesem powinien zostać sędzia Żelazowski. Minister uszanował ich wybór. Kadencja prezesa trwa 6 lat.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sędzia Maciej Żelazowski nowym prezesem Sądu Apelacyjnego w Szczecinie. Zastąpił sędzię Beatę Górską - Głos Szczeciński