Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do dwóch lokali w Koszalinie, w Kosmosie i w Emce, trafiły nietypowe podkładki pod napoje, tzw. wafelki. Pozwalają sprawdzić, czy do drinka nie wrzucił ktoś tabletki gwałtu

mas
Fot. Policja
Podkładki zostały wprowadzone na rynek ogólnopolski w ramach policyjnej kampanii "Drink pod ochroną". Akcja jest ku przestrodze imprezowiczów, którzy mogą być potencjalnymi ofiarami tabletki gwałtu, skierowana jest zwłaszcza do kobiet.

Podkładki mają wbudowany tester do wykrywania niebezpiecznych substancji w napoju (dzięki jednej podkładce można sprawdzić dwa napoje, drinki). Wystarczy kropla napoju, która kapnie we wskazane na podkładce miejsce (na podkładce jest instrukcja), by przekonać się, czy ktoś nie wykorzystał czyjejś nieuwagi i nie dodał do drinka tabletki gwałtu. Trzeba jednak chwilę poczekać aż kropla wyschnie. Gdy pozostawi ciemnoniebieski ślad, to znak, że w drinku została rozpuszczona odurzająca substancja.

- Po tysiąc takich podkładek przekazaliśmy do kręgielni MK Bowling w Galerii Kosmos i w Galerii Emka - mówi Magdalena Marzec, rzecznik koszalińskiej policji. - Podkładki trafiły na stoliki, będą też rozdawane przez barmanów. Oczywiście za darmo. Natomiast, gdy rozpocznie się rok akademicki, chcemy kolejne tysiąc podstawek dostarczyć też do klubu studenckiego Kreślarnia.

Z podstawkami - testerami jest jednak pewien problem. Mianowicie nie sprawdzają się przy testowaniu soków, czy drinków z sokami o ciemnym kolorze, jak np. sok z czarnej porzeczki, czy żurawiny. - Fakt, są nieskuteczne, bo nie widać zmiany koloru - wyjaśnia Magdalena Marzec. - Tester sprawdza się jednak w przypadku coli, czy pepsi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!