Dobra cena za dawny dworzec autobusowy

Blisko dwa lata szukał chętnego na teren przy ulicy Kaszubskiej szczecinecki przewoźnik. Przypomnijmy, że PKS zlikwidował swój okazały dworzec autobusowy jesienią 2014, bo obiekt był po prostu za duży. Dziś firma korzysta z kilku wiat przy stacji kolejowej.
Opuszczonego dworca – mimo kilku przetargów – nikt nie chciał kupić. Miasto zmieniło nawet plan zagospodarowania umożliwiając w tym miejscu budowę mieszkań i sklepów. Pomogło dopiero zburzenie dworca i rozebranie placu manewrowego jesienią zeszłego roku – pod młotek poszła teraz sama działka. I chętni się znaleźli – do pisemnego przetargu nieograniczonego stanęły dwie firmy – deweloper Urbaniak z Chojnic i Zymex ze Szczecinka. – Jako najkorzystniejsza dla właściciela nieruchomości została wybrana oferta firmy Zymex za 1,8 mln zł – informuje Piotr Rozmus, rzecznik szczecineckiego starostwa, które jest właścicielem PKS.
Cena jest dobra, bo choć swego czasy startowano z cenami wywoławczymi w granicach 2 mln zł, to po kolejnych przetargach PKS obniżył je do 1,5 mln zł. Zainteresowanie było bowiem niewielkie, a jeden z inwestorów wycofał się już po podpisaniu listu intencyjnego. Teraz Szczecinek przeżywa spory boom w budownictwie wielorodzinnym i tereny inwestycyjne znowu są atrakcyjne. Na razie nie wiadomo, co stanie na rogu ulic Kaszubskiej i Szafera. Pieniądze przydadzą się także zmagającemu się z problemami finansowymi przewoźnikowi.
Dworzec autobusowy zbudowany pod koniec lat 70. był swego czasu dumą Szczecinka – ulokowano go z dala od stacji PKP, bo na pobliskim Chyżym miał powstać nowy dworzec kolejowy. Nowy obiekt miał aż 1,3 tys. metrów kwadratowych, wielki plac manewrowy i 11 stanowisk, z których ostatnimi czasy były wykorzystane góra 3-4. Liczba podróżnych w porównaniu z końcówką lat 70., czy jeszcze nawet dekadę później, zmniejszyła się nawet dziesięciokrotnie.