Dobre kino w dobrej cenie. Koszaliński DKF w kinie Kryterium

6 września widzowie zobaczą dwa obrazy. Jako pierwszy zaprezentowany zostanie krótkometrażowy film fabularny 41. edycji KFDF Młodzi i Film: „Victoria”. W obsadzie m.in. Katarzyna Figura i Piotr Crywus. Drugi film to amerykański dramat sci-fi „Yang”. Jake prowadzi sklep z organiczną herbatą i razem z żoną Kyrą i ich córką Miką wiodą szczęśliwe, spokojne życie. Na co dzień towarzyszy im android Yang, który opiekuje się dziewczynką. Gdy przyjaciel córki nieoczekiwanie ulega awarii, Jake szuka sposobu, by przywrócić go do życia. Próbując naprawić Yanga, odkrywa coś, co zaskakuje całą rodzinę – przez te wszystkie lata android prowadził własne, sekretne życie.

13 września znów dwa tytuły. Najpierw widzowie zobaczą film dokumentalny „Czas na bunt”, nagrodzony Jantarem 2022 podczas 41. edycji KFDF Młodzi i Film. Bohaterem filmu jest Ania, była studentka ASP, freeganka, performerka, członkini organizacji Extinction Rebelion. Po projekcji rozpocznie się amerykańsko - kanadyjski dokument „Wulkan miłości”, love story o niezwykłym trójkącie miłosnym, w którym występuje francuskie małżeństwo Katii i Maurice’a Krafftów oraz uwielbiane przez nich wulkany. Przez ćwierć wieku podróżowali do wszystkich, które mogli znaleźć na naszej planecie, stając się tym samym najsłynniejszymi i najbardziej żarliwymi wulkanologami na świecie. Zginęli także razem – podczas erupcji w Japonii w 1991 roku.

20 września DKF rozpocznie krótkometrażowy film fabularny 41. edycji KFDF Młodzi i Film: „Followers. Odpalaj lajwa”, a po nim wyświetlona zostanie francuska komedia „Biegacz, dziwka, Arab, mąż”. Médéric zakochuje się w starszej od siebie prostytutce o imieniu Isadora, gdy miasto Clermont-Ferrand pogrąża się w panice wywołanej atakiem terrorystycznym.

Ostatni seans (27 września) – dramat „Vortex” (Francja / Belgia / Monako) – to przejmujący i cierpliwy zapis ostatnich dni życia starszego małżeństwa, w które wcielili się: legenda francuskiego kina Françoise Lebrun i kultowy reżyser kina grozy Dario Argento.