MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dreszczowiec w Drawsku Pomorskim. Drawa - Gwardia 3:3!

djas
Piłkarze Gwardii Koszalin pokazali w Drawsku Pomorskim olbrzymi charakter. Mimo trzybramkowej przewagi gospodarzy, nasz zespół zdołał doprowadzić do wyrównania! Nadzieję na wywiezienie z trudnego terenu korzystnego rezultatu dał gol Marcina Ignaszewskiego
Piłkarze Gwardii Koszalin pokazali w Drawsku Pomorskim olbrzymi charakter. Mimo trzybramkowej przewagi gospodarzy, nasz zespół zdołał doprowadzić do wyrównania! Nadzieję na wywiezienie z trudnego terenu korzystnego rezultatu dał gol Marcina Ignaszewskiego Jacek Wójcik
Bardzo emocjonujące widowisko obejrzeli w sobotnie popołudnie kibice w Drawsku Pomorskim. Przez ponad siedemdziesiąt pięć minut rywalizacji wydawało się, że Drawa odniesie pewne zwycięstwo. Bohaterem gospodarzy mógł zostać autor trzech goli, Mateusz Trzebiatowski.

Oba zespoły miały w tym spotkaniu o co walczyć. Imponujący w rundzie wiosennej formą gospodarze walczą o podium trzecioligowych rozgrywek, natomiast gwardziści, po dwóch kolejnych wygranych, liczyli na kontynuowanie udanej serii.

Od pierwszego gwizdka zdecydowana inicjatywa należała do gospodarzy. Koszalinianie szukali swojej szansy w szybkich kontratakach. Niezwykle aktywny był Mateusz Trzebiatowski. Na akcję napastnika Drawy, natychmiast odpowiedział Jacek Magdziński, lecz zwycięsko z tego pojedynku wyszedł Marcin Kaczmarczyk.

Po kwadransie gry gospodarze objęli prowadzenie. Mateusz Trzebiatowski z olbrzymią łatwością wymanewrował koszalińska defensywę i pewnym strzałem w długi róg otworzył wynik meczu. Po kilkudziesięciu sekundach ten sam zawodnik ponownie znalazł się w dogodnej sytuacji. Tym razem uderzył ponad bramką. W ostatnich minutach pierwszej części goście wyprowadzili dwie groźne akcje. Najpierw udanie interweniował Kaczmarczyk, a po strzale Konrada Rokickiego, gospodarzy od straty gola uratował słupek.

Drugą połowę spotkania lepiej rozpoczęli gracze Tadeusza Żakiety, lecz to Drawa podwyższyła prowadzenie. Po dziesięciu minutach gry znakomitej szansy nie zmarnował Mateusz Trzebiatowski, mocno strzelając z bliskiej odległości. Kwadrans później napastnik gospodarzy najlepiej odnalazł się w zamieszaniu pod bramką Gwardii i skompletował hat-tricka! Wydawało się, że pojedynek dwóch czołowych drużyn Bałtyckiej trzeciej ligi zakończy się pogromem zespołu z Koszalina. Nic bardziej mylnego!

Dopingowani przez grupę swoich sympatyków gwardziści podjęli rękawicę. Po ponad siedemdziesięciu pięciu minutach zdecydowanej przewagi gospodarzy, ostatni kwadrans był koncertem gry naszej drużyny. W siedemdziesiątej siódmej minucie, podanie wprowadzonego w drugiej części na plac gry Damiana Miętka, na gola zamienił Marcin Ignaszewski. Po 180 sekundach goście wyprowadzili kolejny cios, a na listę strzelców wpisał się Tsubasa Nishi. Cztery minuty później mieliśmy remis! Piłkę do siatki Drawy skierował Jacek Magdziński, a dobił ją jeszcze Tsubasa Nishi.

W ostatnich minutach obie drużyny walczyły cios za cios. Po niecelnym strzale Marcina Dymka, kolejną szansę mieli gwardziści, lecz zdecydowanie interweniował Marcin Kaczmarczyk. Piłkarze Drawy w dalszym ciągu pozostają niepokonani na swoim boisku w rundzie wiosennej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!