Gdy służby interweniowały już na miejscu, po raz kolejny połamały się potężne gałęzie kasztanowca. Na szczęście wszyscy będący pod walącym się drzewem zdążyli uciec. Odłamki spadających gałęzi trafiły w twarz jednego ze strażników miejskich. Straż pożarna usunęła dalsze zagrożenie. W poniedziałek zapadnie decyzja, czy drzewo w całości pójdzie do wycinki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?