- Mężczyzna usłyszał zarzut dopuszczenia się innych czynności seksualnych wobec małoletniej poniżej 15. roku życia oraz innych czynności seksualnych przy użyciu przemocy wobec osoby pełnoletniej - mówi prokurator Michał Jopek z Prokuratury Rejonowej w Sławnie. I zastrzega, że z uwagi na dobro sprawy nie może udzielać żadnych szczegółów. Nam się udało ustalić, że do molestowania doszło trzykrotnie w latach 2011 i 2012. Raz wobec dziewczynki i dwa razy wobec jej starszej kuzynki. Do czynów dochodziło, gdy wnuczki odwiedzały dziadka. Sprawa wyszła na jaw dzięki matce jednej z poszkodowanych oraz dzięki kuratorowi sądowemu.
Na miejsce od razu pojechali policjanci, by zatrzymać 64-latka. Ten na widok funkcjonariuszy zamknął się w mieszkaniu i sięgnął po nóż. Zaczął się kaleczyć po rękach. Policjanci włamali się do mieszkania i obezwładnili mężczyznę. Wezwali pogotowie. 64-latek został przewieziony do szpitala. Tam został poddany zabiegowi. Wiadomo, że jego życiu nic nie zagraża. Co więcej, jego stan zezwolił na przeprowadzenie z nim czynności dochodzeniowych i na przedstawienie zarzutów - sąd, po zasięgnięciu opinii lekarza, uznał, że nie ma przeciwwskazań. Co więcej wydał postanowienie, by 64-latek spędził kolejne trzy miesiące w areszcie.
Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu do 12 lat więzienia. Zapewne zostanie poddany badaniom z udziałem biegłych. Prokuratura nie wyklucza, że na liście zarzutów pojawią się kolejne.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?