Dziś był pierwszy dzień Rady Miejskiej. Rozmawiali o kryzysie

Głos zabrał szef urzędu pracy, który dowodził, że nie jest tak źle, choć podawał też przykłady firm, które zwalniały pracowników (m. in. Poczta Polska, Radio Koszalin).

O dobrej kondycji finansowej ratusza mówiła skarbniczka Urzędu Miejskiego, a o tym, jak ratusz pozyskuje inwestorów - szefowa od rozwoju w urzędzie.

Optymizm nieco przygasł, gdy mówiła Genowefa Charkiewicz, która przewodniczy Radzie Gospodarczej przy prezydencie miasta: - Rośnie liczba bezrobotnych, rośnie też liczba ludzi, którzy nie radzą sobie ze zobowiązaniami finansowymi. Osłabiona jest kondycja finansowa firm, jest coraz mniej transakcji. Nic wielkiego w Koszalinie nie upada, ale są zwolnienia, także grupowe.

- Tego, co się dzieje, nie nazwałbym kryzysem, tylko obniżeniem koniunkturalnym - mówił z kolei Romuald Sobieralski, prezydent Koszalińskiej Izby Przemysłowo - Handlowej. Podkreślał, że przedsiębiorcy liczą na lepsze traktowanie w urzędzie (było już o tym na ostatniej Radzie Gospodarczej). - Usuwajmy bariery proceduralne - kontynuował.

- Nam przeszkadzają absurdalne procedury i przepisy - mówił też Piotr Flens, kanclerz BCC.
Wśród radnych padały głosy, że trzeba usprawnić w ratuszu obsługę przedsiębiorców i maksymalnie skrócić załatwianie ich spraw. Mówiono też, że takich debat potrzeba więcej. Zapraszano ponadto przedsiębiorców na posiedzenia komisji Rady Miejskiej. - Tam wiele spraw się rozstrzyga - padło.

W czwartek drugi dzień sesji. Początek o godzinie 9. Radni będą głosować m. in. w sprawie absolutorium dla prezydenta z wykonania ubiegłorocznego budżetu oraz m. in. nad dofinansowaniem Zarządu Obiektów Sportowych 6,2 mln zł na rozpoczęcie budowy aquaparku, a także w sprawie przekazania 2,2 mln zł dla Sianowa w zamian za zgodę na kupno gruntów pod rozbudowę wysypiska śmieci.