Ekstremalne Drogi Krzyżowe w diecezji koszalińsko - kołobrzeskiej nie są rzeczą nową. Są organizowane już od kilku dobrych lat i z roku na rok zyskują coraz większą rzeszę zwolenników i uczestników.
Ideą EDK jest przejście ponad 40-kilometrowej trasy, w nocy, samemu lub w małych grupkach. W milczeniu, idąc konkretną trasą, zatrzymując się przy wyznaczonych stacjach, na których rozmyśla się o Męce Pańskiej. Uczestnicy dostają mapę, jak iść wraz ze szczegółowym opisem, są też ślady GPS. Organizatorzy EKD przypominają, że każdy idzie na własną odpowiedzialność. Niepełnoletni muszą mieć opiekę dorosłego. Należy pamiętać, aby zabrać prowiant, sprawdzić prognozę pogody, odpowiednio się ubrać i oszacować swoje możliwości. Dobrym zwyczajem jest także wziąć ze sobą krzyż. Ale taki, który będziemy w stanie donieść do mety.
W tym roku Ekstremalne Drogi Krzyżowe w diecezji koszalińsko - kołobrzeskiej odbędą się w 3 terminach (8, 15, 22 marca) w 8 miastach: Koszalinie, Szczecinku, Białogardzie, Słupsku, Pile, Trzciance, Bornem Sulinowie i Jastrowiu. W niektórych przypadkach do wyboru są dwa lub więcej szlaki. Łącznie przygotowano w diecezji aż 15 tras. Co trzeba zrobić, aby móc wziąć udział w jeden z Ekstremalnych Dróg Krzyżowych? Wystarczy się zapisać, a tego można dokonać za pośrednictwem strony www.edk.org.pl. Na stronie wyszukujemy naszą lokalną trasę i tam się zapisujemy. Tutaj też możemy poznać dokładny przebieg interesujących nas tras i dowiedzieć wszystkich niezbędnych, szczegółowych informacji związanych z EDK.
Jaki jest sens takich ekstremalnych zmagań? Czy nie ma zagrożenia, że tak ekstremalna formuła nie przesłoni właściwego przeżycia czasu przed Wielkanocą? Spytaliśmy o to księdza Wojciecha Parfianowicza, rzecznika prasowego Kurii Biskupiej w Koszalinie. - Myślę, że jest dokładnie odwrotnie. Ta formuła może pomóc dotrzeć do istoty tych dni - mówi duchowny. - Męka Chrystusa, Jego droga krzyżowa, mają niesamowicie głęboki i ponadczasowy wymiar, ale wciąż warto szukać sposobów, jak w te treści lepiej i z większym pożytkiem wejść. Ekstremalna Droga Krzyżowa, oprócz znanych treści, pozwala dodatkowo doświadczyć nie tylko duchowo, ale dosłownie, fizycznego wysiłku, bólu, cierpienia. To jest prawdziwa walka ze sobą, ze słabością duszy i ciała. Trudno o lepszą okazję do wniknięcia w tajemnicę Męki Chrystusa i połączenia jej ze swoim życiem - podkreśla ksiądz Parfianowicz.
Współpraca: Rajmund Wełnic
Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?