Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elektronik upamiętnił ucznia. Tablica dla Janka Stawisińskiego w szkole, do której chodził

Piotr Polechoński
Piotr Polechoński
Uroczyste odsłonięcie tablicy odbyło się w holu koszalińskiego Zespołu Szkół nr 9  im. Romualda Traugutta  przy ulicy Jedności 9 (Janek uczęszczał do Technikum Elektronicznego)
Uroczyste odsłonięcie tablicy odbyło się w holu koszalińskiego Zespołu Szkół nr 9 im. Romualda Traugutta przy ulicy Jedności 9 (Janek uczęszczał do Technikum Elektronicznego) Radosław Brzostek
Janek Stawisiński z Koszalina został postrzelony w trakcie pacyfikacji kopalni Wujek w 1981 roku. Zmarł kilka tygodni później. W czwartek w szkole, w której się uczył, odsłonięta została poświęcona mu tablica.

Uroczyste odsłonięcie tablicy odbyło się w holu koszalińskiego Zespołu Szkół nr 9 im. Romualda Traugutta przy ulicy Jedności 9 (Janek uczęszczał do Technikum Elektronicznego). Tablica powstała i została zawieszona dzięki wspólnej inicjatywie ZS nr 9 i szczecińskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele uczniów, szkoły, IPN, władz Koszalina i wojewody zachodniopomorskiego.

- Bardzo się cieszymy, że nasza wspólna idea się zmaterializowała i ta tablica zawisła na jednej ze ścian naszej szkoły. Szkoły, do której uczęszczał Janek Stawisiński, który chodził po tych samych korytarzach, po których teraz chodzą nasi uczniowie. Janek oddał życie za wolność i naszym obowiązkiem jest to, aby o nim pamiętać i uczyć tej pamięci kolejne pokolenia młodych ludzi - mówiła Anetta Wilk, dyrektor Zespołu Szkół nr 9.

W podobnym duchu wypowiedział się Krzysztof Męciński, dyrektor szczecińskiego IPN, zwracając się do uczniów: - Pamiętajcie o swoim koledze Janku Stawińskim, o jego ofierze, którą złożył w walce z totalitarną władzą. Był taki jak wy: chciał żyć, spełniać swoje marzenia. Pojechał na Śląsk, aby pomóc rodzinie i walczyć o godne życie. I stanął do walki w obronie tego właśnie życia.
Jan Stawisiński był górnikiem pracującym w kopalni Wujek. 16 grudnia 1981 roku doszło do pacyfikacji trwającego od 15 grudnia strajku okupacyjnego kopalni. Doszło do walk pomiędzy górnikami a milicją. Pluton specjalny ZOMO ostrzelał protestujących górników ostrą amunicją.

Do dzisiaj nie udało się ustalić jak Jan Stawisiński znalazł się pod ostrzałem. Otrzymał postrzał w głowę i został przewieziony do szpitala w Katowicach-Szopienicach. Matka Janka dotarła do Katowic 19 grudnia i udało się przewieźć syna na oddział reanimacyjny Szpitala Górniczego w Ochojcu. Zatrudniła się w nim jako salowa i czuwała przy synu dzień i noc. 25 stycznia 1982 r. Jan Stawisiński zmarł, a cztery dni później został pochowany w Koszalinie.

Pamiątkowa tablica poświęcona Jankowi Stawisińskiemu zawisła w holu Zespołu Szkół nr 9 przy ul. Jedności 9

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera