Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energetyki tylko za okazaniem dowodu. Jak przestrzeganie przepisów wygląda w Koszalinie?

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
67 procent nastolatków w wieku od 12 do 20 lat spożywa napoje energetyzujące, w tym 16 procent dość często.
67 procent nastolatków w wieku od 12 do 20 lat spożywa napoje energetyzujące, w tym 16 procent dość często. archiwum polskapress
Wraz z początkiem nowego roku w życie wszedł przepis mówiący o zakazie sprzedaży napojów energetyzujących dzieciom i młodzieży do 18 lat. Na terenie kraju zdarzają się jednak pojedyncze incydenty związane z łamaniem tego przepisu. Jak wygląda to w Koszalinie?

- W Koszalinie nie odnotowaliśmy sygnałów związanych ze sprzedażą tak zwanych energetyków osobom małoletnim, choć podkreślić należy, że temat monitorujemy - poinformowała Izabela Sreberska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.

- Przeprowadzamy cykliczne kontrole, podobnie jak w przypadku sprzedaży alkoholu czy papierosów osobom nieletnim. Ustalamy czy w punktach sprzedaży napoje energetyzujące są odpowiednio oznaczone, że widnieje informacja o tym, że to w większości produkty dla osób pełnoletnich - dodaje.

W większości, bowiem jeśli w składzie danego napoju kofeina lub tauryna jest w proporcji poniżej 150 mg/l, to taki produkt może być sprzedawany osobom mającym mniej niż 18 lat.

W tym celu od pierwszych dni stycznia policjanci z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie we współpracy z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną rozpoczęli realizację programu "Pozory mylą - dowód nie".

Działania, oprócz standardowych kontroli, opierają się na uświadamianiu sprzedawców oraz rodziców o zakazie sprzedaży alkoholu, wyrobów nikotynowych oraz od 1 stycznia 2024 roku tzw. energetyków osobom niepełnoletnim.

- Nowe przepisy zakazują ich sprzedaży na terenie szkół, a także w automatach - przypomina rzeczniczka koszalińskiej policji.

Sprzedawcom, którzy do nowych przepisów się nie stosują, grozi grzywna do dwóch tysięcy złotych. Ponadto podmiot produkujący lub importujący napoje z dodatkiem kofeiny lub tauryny, który nie oznacza w odpowiedni sposób takich napojów energetyzujących, może liczyć się z karą finansową w wysokości do 200 tysięcy złotych, karą ograniczenia wolności lub połączeniem obu tych kar.

Opracowania naukowców (m.in. praca Michała Cichockiego pt. "Napoje energetyzujące - współczesne zagrożenie zdrowotne dzieci i młodzieży", dostępna na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia) nie pozostawiają złudzeń. Nadmierne spożywanie takich napojów przyczynia się między innymi do erozji szkliwa nazębnego, zwiększenia ryzyka otyłości czy obniżenia czasu snu, a to z kolei prowadzi do przemęczenia i osłabienia organizmu. Przez dużą zawartość cukru takie napoje uzależniają.

Na stronie warszawskiego sanepidu czytamy o danych udostępnionych przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA). Według tego raportu po napoje energetyczne sięga więcej chłopców niż dziewczynek, a co piąte dziecko w wieku 6-10 lat spożyło napój energetyczny minimum raz w roku, dzieci w wieku 3-10 lat wypijają średnio 0,49 l napoju energetycznego tygodniowo, 56 procent dzieci deklaruje wypicie 1 szklanki tygodniowo, 24 procent 2 szklanki oraz 7 procent - ponad 4 szklanki tygodniowo, przy czym u młodzieży te wartości są znacznie wyższe.

Większość, bo 67 procent nastolatków w wieku od 12 do 20 lat spożywa napoje energetyzujące, w tym 16 procent dość często.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera