Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fala oszustw w Koszalinie. Są kolejne ofiary

Marzena Sutryk
Najlepiej nie wpuszczać do domu osób, których nie znamy, a w razie podejrzeń i wątpliwości zaleca się natychmiastowy kontakt z policją pod numer alarmowy 997 - mówi Monika Kosiec
Najlepiej nie wpuszczać do domu osób, których nie znamy, a w razie podejrzeń i wątpliwości zaleca się natychmiastowy kontakt z policją pod numer alarmowy 997 - mówi Monika Kosiec Fot. radek koleśnik
Policjanci z Koszalina ostrzegają przed oszustami i złodziejami, którzy pukają do drzwi mieszkań seniorów i wykorzystują ich nieuwagę .

Niemal każdego dnia otrzymujemy z policji informacje o kolejnych próbach wyłudzeń. Zazwyczaj oszuści dzwonią, stosując metodę „na wnuczka”. Ale w ostatnim czasie kilku osobiście odwiedziło mieszkania seniorów. - W swoim działaniu są bezwzględni i nie dbają o to, że zabierają starszym ludziom latami odkładane oszczędności - mówi mł. asp. Monika Kosiec, rzeczniczka koszalińskiej komendy.

W ostatnim czasie policjanci przyjęli dwa zgłoszenia, w których ofiarami oszustów stały się osoby starsze. Jedno przyjęli od 82-letniej seniorki, która wpuściła do mieszkania obcą kobietę. Ta powiedziała, że chce skontaktować się z sąsiadką, ale nie zastała nikogo w mieszkaniu. Mówiła, że jest niemieckiej narodowości, poprosiła o pomoc w napisaniu wiadomości. Dopiero po wyjściu kobiety 82-latka zauważyła brak koperty z 8 tys. zł i biżuterii, którą wyceniła na 12 tys. zł. Z rysopisu wynika, że kobieta mogła być w wieku ok. 30 lat, niskiego wzrostu, miała ciemne, upięte w kok włosy, śniadą karnację. Ubrana była w ciemne spodnie i czarną bluzkę bez rękawów. Znakiem szczególnym może być spuchnięta warga, po prawej stronie.

Drugą ofiarą oszustów stał się 86-letni mieszkaniec gminy Polanów. Na posesję, na której mieszka, podjechał czarny samochód. Wysiadła z niego kobieta, tęgiej budowy ciała w wieku około 50 lat. Poinformowała seniora, że obecnie mieszka w Niemczech, a w domu, w którym obecnie on zamieszkuje, żyli kiedyś jej rodzice. Kobieta wypytywała o rodzinę pokrzywdzonego i chciała zwiedzić dom. 86-latek nie podejrzewał zagrożenia, oprowadził nieznajomą, która po kilkunastu minutach wyszła z posesji i odjechała z jakimś mężczyzną w nieznanym kierunku. Po pewnym czasie 86-latek zauważył brak pieniędzy - 3,5 tys. zł, które miał schowane w szufladzie.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Zobacz także: Pożegnanie szefa koszalińskiej policji Zenona Atrasa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!