Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Giełda kolekcjonerska w koszalińskim muzeum

Joanna Krężelewska [email protected]
W Koszalinie nie brakuje zapalonych kolekcjonerów. W tym roku na naszych łamach przedstawialiśmy Stanisława Kułagę, którego niezwykłe zbiory łączy jedno – stary Koszalin. Na kolekcję koszalinianina składają się m.in. butelki po dawnych browarach, przedwojenne dzwonki do rowerów, kilkaset pocztówek, średniowieczny denar.
W Koszalinie nie brakuje zapalonych kolekcjonerów. W tym roku na naszych łamach przedstawialiśmy Stanisława Kułagę, którego niezwykłe zbiory łączy jedno – stary Koszalin. Na kolekcję koszalinianina składają się m.in. butelki po dawnych browarach, przedwojenne dzwonki do rowerów, kilkaset pocztówek, średniowieczny denar. Fot. Radek Koleśnik
Koszalińskie Muzeum szykuje nie lada gratkę dla miłośników staroci i zapalonych kolekcjonerów. Od września, w każdą drugą sobotę miesiąca, będzie tam działać Giełda kolekcjonerska.

Co takiego kolekcjonujemy?

Co takiego kolekcjonujemy?

Zbieramy właściwie wszystko, wyobraźnia kolekcjonerów jest nieograniczona. Od klasycznych - znaczków, monet, medali, guzików, przez kulinarne - jednorazowe cukry, nasiona roślin, naklejki z bananów (np. tylko przez siebie zjedzonych), po awangardowe - fragmenty muru berlińskiego, czaszki dinozaurów, "kłaczki" - czyli śmieci z pępka (tak, tak zbiór wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa), asfalt z najsłynniejszych dróg świata, pukle włosów znanych osobistości, kamienie nerkowe, deski sedesowe itp. Kolekcjonowanie, jak wszystko, ulega modom, ale wydaje się być tak naturalne, że z pewnością było jest i będzie. Jedną z najbardziej znanych kolekcjonerek w Polsce jest Hanka Bielicka. Udało jej się zebrać ponad 200 kapeluszy, które trzyma w dwóch domach.

- Giełda jest naturalną konsekwencja wcześniejszych prób, czyli czteroletnich starań o stworzenie kolekcjonerskiej plenerowej imprezy, właściwie to miał być po prostu pchli targ - mówi Dionizy Rypniewski z koszalińskiego Muzeum. Kolekcjonerzy mieli dotąd możliwość prezentowania swoich zbiorów na Targu Młyńskim, plenerowej imprezie muzealników.

- Targ Młyński, w zamierzeniu kolekcjonersko-kulinarny, okazał się być kulinarno-kolekcjonerskim. Chcemy zatem sprawdzić, na ile prawdziwe jest stwierdzenie jednego z koszalińskich miłośników staroci, że "nie pojawiamy się na dziedzińcu muzeum z obawy o stan zbiorów". Będzie to też próba odpowiedzi na pytanie, na ile konkurencyjna jest dla nas niedzielna giełda - stąd spotkania w sobotę - tłumaczy.

Czy w Koszalinie jest wielu kolekcjonerów? - Od 2007 na każdym z trzech letnich targów pojawiało się u nas od dwóch do sześciu osób - mówi muzealnik. - Dwukrotnie udało nam się nawet zachęcić do udziału Güntera Marxa, posiadacza bogatej kolekcji zabytków z Pomorza.

Na pokazanie swoich skarbów próbowaliśmy namówić najmłodszych. Pojawili się dwa lata temu w ośmioosobowej grupie, ale wytrwała tylko jedna uczennica, kolekcjonerka między innymi zabawek z jajek z niespodzianką Aleksandra Budzelewska.

Kolekcjonerzy będą się spotykać w każdą drugą sobotę miesiąca w sali edukacyjnej Muzeum przy ul. Młyńskiej 37-39 w godz. 11-14. pierwsze spotkanie zaplanowano na 11 września. Przyjść mogą na nie zarówno członkowie stowarzyszeń, jak i indywidualni zbieracze.

Giełda może stać się dla pasjonatów nie tylko miejscem do zaprezentowania swoich zbiorów i nawiązania nowych znajomości, ale też do wymiany doświadczeń i podzielenia się swoją wiedzą.

Może też być okazją do wzbogacenia zbiorów muzeum. W każdą giełdową sobotę będzie miał dyżur muzealnik, który może pomóc w określeniu wartości historycznej (nie materialnej) przedmiotów. Będzie on mógł w imieniu muzeum przyjąć zabytek przekazany w darze lub wstępnie zakwalifikować go na najbliższą muzealną komisję zakupów i od ręki wystawić pokwitowanie odbioru. To propozycja dla tych, którzy nie mogą dotrzeć do muzeum w dni robocze.

Zainteresowani giełdą mogą się kontaktować z działem oświatowym muzeum - tel. 94 343 20 11.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!