Właśnie zaczyna się pierwszy z dwóch najdłuższych weekendów tego roku. Trzy dni urlopu wystarczą, by odpocząć aż 9 dni!
Kto więc mógł, to urlop wziął. Najłatwiej z tym poszło nauczycielom. Wolną środę zapewnił im szkolny kalendarz, poniedziałkowe i piątkowe lekcje mogli odrobić wcześniej albo zrobią to później.
Faktem jest, że większość szkół w pierwszy majowy tydzień będzie zamknięta. Urzędnicy też pewnie pracować by nie chcieli, ale będą musieli, przynajmniej na pół gwizdka i to nawet 2 maja.
- Jedni biorą wolny poniedziałek, inni środę albo piątek. Jakoś się musimy podzielić, ale i tak nie jest źle, bo każdy z nas odpocznie co najmniej trzy dni - słyszymy od pracowników świdwińskiego ratusza. To samo czeka pewnie urzędników skarbówki i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Jeden dzień na żądanie
Gorzej z urlopami jest jak zwykle w sektorze prywatnym. Tam najczęściej wszyscy pracownicy są potrzebni do pracy. Ale i tu pracować się będzie w najgorszym wypadku w kratkę.
Zawsze zresztą można zażądać należnego zgodnie z obowiązującym prawem jednego dnia wolnego na życzenie albo nawet dwóch, przysługujących w związku z opieką na dziecko.
Pod warunkiem, że pociecha nie ukończyła jeszcze 12. roku życia. No i pod warunkiem, że pracodawca nie ma na nasze miejsce kilku innych kandydatów.
Na drzwiach napis "nieczynne"
Tak długi weekend, wręcz tydzień, kusi możliwością odpoczynku także i właścicieli jednoosobowych zakładów. Tyle tylko, że im za urlop nikt nie zapłaci. Dlatego niektórzy będą pracować.
Trzeba się jednak liczyć z tym, że na drzwiach wielu gabinetów lekarskich czy salonów kosmetycznych wisieć będzie napis "nieczynne". Bo przecież taki długi odpoczynek kosztem zaledwie trzech dni pracy zdarzy się w tym roku tylko jeszcze jeden raz - na Boże Narodzenie.
Czemu więc nie wyjechać na tydzień choćby za granicę?
Modne są Malediwy i wyspa Bali. Ale za modę się płaci i to niemało, bo co najmniej cztery tysiące złotych, nie mówiąc już o niezbędnym kieszonkowym. Dlatego owszem, na długi weekend wyjeżdżamy, ale bliżej i bardziej standardowo - do Tunezji i Egiptu.
- To najczęstsze kierunki wybierane przez naszych klientów. O tej porze jest tam ciepło, a ceny są przystępne, bo około 1,8 tysiąca złotych za tygodniowy pobyt w trzygwiazdkowym hotelu - oznajmia Ewa Nowiewska z koszalińskiego biura podróży Ava Tour.
Podobnie wybierają klienci słupskiego biura podróży Eskapada. - Wciąż cieszą się powodzeniem Egipt i objazdy po Francji i Włoszech - mówi Grażyna Buzuk z Eskapady.
- Jednak najwięcej sprzedaliśmy biletów lotniczych. Odkąd można pracować w Wielkiej Brytanii, ludzie mają kogo odwiedzać i tam z bliskimi spędzają wolny czas. Jeśli ktoś o wyjeździe majowym pomyślał wcześniej, to za bilety zapłacił niewiele.
A może nad morze?
Na brak majowych klientów nie narzekają także właściciele nadmorskich pensjonatów i sanatoriów w miejscowościach uzdrowiskowych. Pobyt w kraju jest tańszy niż za granicą, a poza tym pogoda tym razem ma również dopisać.
- Majowy długi weekend ma szansę być słoneczny i ciepły - twierdzi Krzysztof Ścibor ze słupskiego biura prognoz Calvus.
Ostatecznie można więc będzie pogrillować, wziąć udział w imprezach majówkowych, spędzić czas nad jeziorami, których w regionie nie brakuje, lub poopalać się na plaży.
Kiedy świętują inni
W tym samym czasie odpoczywać od pracy będą Rosjanie, którzy 1 i 2 maja, czyli Święto Pracy i Wiosny, mają ustawowo wolne.
Okazją do przedłużenia weekendu będą również dla nich przypadające w tym roku na środę Dzień Zwycięstwa (9 maja), rocznica Rewolucji Październikowej (7 listopada) oraz we wtorek (12 czerwca) Dzień Niepodległości.
1 maja, jako święto pracy, obchodzą też Hiszpanie. Wielkim świętem dla Amerykanów jest za to Święto Niepodległości przypadające na 4 lipca, w tym roku w środę.
Amerykańscy żydzi nieźle wypoczęli w grudniu: 25 tego miesiąca (w chrześcijańskie Boże Narodzenie) zaczyna się trwające aż osiem dni żydowskie Święto Świateł, czczone na pamiątkę wyzwolenia się z greckiej niewoli.
Natomiast Afroamerykanie obchodzili wtedy Kwanze. Zaczyna się ono 26 grudnia i trwa siedem dni na pamiątkę zamieszek, które wybuchły w 1966 roku w Watts w Kalifornii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?