Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historia: Koszalin 1914 - pierwsze dni I Wojny Światowej

Fot. Archiwum Bogdana Gołubickiego
Jesień 1914. Wojna trwa od kilku miesięcy. Nieznany fotograf uchwycił moment ćwiczeń, które miały usprawnić przewóz rannych żołnierzy z koszalińskiego dworca. Zdjęcie zostało zrobione od strony dworca w kierunku dzisiejszej ulicy Dworcowej (widoczny w tle, na dalszym planie, budynek stoi do dziś). Jedna z istniejących wówczas linii tramwajowych dojeżdżała aż do Góry Chełmskiej, w niewielkiej odległości mijając szpital. Dlatego była ona świetnym środkiem transportu. Jak widzimy na fotografii rannych żołnierzy wnoszono do tramwaju na noszach przez okno.
Jesień 1914. Wojna trwa od kilku miesięcy. Nieznany fotograf uchwycił moment ćwiczeń, które miały usprawnić przewóz rannych żołnierzy z koszalińskiego dworca. Zdjęcie zostało zrobione od strony dworca w kierunku dzisiejszej ulicy Dworcowej (widoczny w tle, na dalszym planie, budynek stoi do dziś). Jedna z istniejących wówczas linii tramwajowych dojeżdżała aż do Góry Chełmskiej, w niewielkiej odległości mijając szpital. Dlatego była ona świetnym środkiem transportu. Jak widzimy na fotografii rannych żołnierzy wnoszono do tramwaju na noszach przez okno. Fot. Archiwum Bogdana Gołubickiego
Jak konflikt z lat 1914 - 1918 wpływał na życie w Koszalinie? Spójrzcie na to sensacyjne zdjęcie: koszalinianie ćwiczą transport żołnierzy do szpitala.

W piątkowym (26 marca) wydaniu tygodnika "Głos Koszalina" - dołączanym w każdy piątek do papierowego "Głosu Koszalińskiego" - zobaczycie fotografię jeszcze bardziej niezwykłą: rannych żołnierzy leżących w poczekalni koszalińskiego dworca kolejowego.

Obie fotografie do naszej redakcji przyniósł Bogdan Gołubicki, koszaliński kolekcjoner. Udało mu się kupić je na jednym z niemieckich portali internetowych. Od razu wiedział, że są wyjątkowe.
- Mam w swoich zbiorach setki zdjęć, widziałem tysiące innych. Ale, gdy zobaczyłem te dwa wiedziałem, że to prawdziwy rarytas. Oba w kapitalny sposób oddają wojenny klimat, jaki podczas pierwszych miesięcy I Wojny Światowej panował w Koszalinie - mówi kolekcjoner.

Zdjęcia pokazaliśmy podpułkownikowi Wojciechowi Grobelskiemu, doktorowi historii i wykładowcy w koszalińskim Centralnym Ośrodku Szkolenia Straży Granicznej oraz autorowi książki "Historia garnizonu w Koszalinie". - Faktycznie, te fotografie to prawdziwy unikat. To zdjęcie z tramwajem, gdzieś kiedyś raz widziałem, ale to z poczekalni dworca kolejowego widzę po raz pierwszy - mówił poruszony.
_______________________
Czy działania wojenne dotarły do Koszalina? Skąd przybyli pierwsi, ranni żołnierze? Gdzie w Koszalinie ich leczono? W jakiej wielkiej bitwie brali udział żołnierze z koszalińskiego garnizonu? O tym wszystkim przeczytacie w piątkowym (25 marca) tygodniku "Głos Koszalina", który dostaniecie razem z papierowym "Głosem Koszalińskim".

Teraz Głos Koszaliński możesz kupić w wygodny sposób przez Internet. Kliknij tutaj >>> by wejść na stronę e-głosu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!