Jak poszły matury w powiecie szczecineckim? Tak sobie

Z czterech osób przystępujących do egzaminu dojrzałości w liceum dla dorosłych przy Zespole Szkół nr 3, czyli "budowlance" nie dość, że nikt go nie zdał, to jeszcze nie będzie miał prawa do poprawki w sierpniu. Do tego wymagana jest bowiem poprawka z tylko jednego przedmiotu.

To oczywiście przypadek ekstremalny, bo całym powiecie szczecineckim średnia zdawalności matur jest lepsza od wyników w regionie (70 proc.). A te są na Pomorzu Zachodnim najniższe w kraju (średnia 74 proc.). W szkołach podległych starostwu wyniosła ona 76,51 procent (bez szkół dla dorosłych nawet ciut lepiej - 77,82 proc.).

Jak jednak poszła matura w poszczególnych szkołach? Na czele jest Społeczne LO w Szczecinku, gdzie maturę zdali wszyscy, a i wyniki z poszczególnych przedmiotów - także na poziomie rozszerzonym są najwyższe w powiecie. Podobnie jest w "katoliku". To jednak szkoły niepubliczne, które mają swoją specyfikę, chociażby z uwagi na liczebność klas. - Cieszymy się oczywiście - mówi Agnieszka Romanowska, wicedyrektorka Zespołu Szkół Społecznych. - Na pewno dokładnie przeanalizujemy wyniki z poszczególnych przedmiotów, aby wyciągnąć wnioski i jeszcze poprawić proces edukacyjny.

Wśród szkół podległych szczecineckiemu starostwu najlepiej spisali się maturzyści z I LO im. księżnej Elżbiety. Z 170 przystępujących do egzaminu zdało 153 (90 proc.), z czego wszyscy mają jeszcze prawo do sierpniowej poprawki.

Na przykładzie ZS nr 1 im. KEN, czyli "ekonomika" najlepiej chyba widać, że nowa matura, którą zdawali absolwenci trzeciej klasy ogólniaka, sprawiała młodzieży więcej problemów niż stara. Tę zdawali np. uczący się w tej samej szkole absolwenci technikum (nauka trwa 4 lata). Zdało ją prawie 87 procent, a ci którym powinęła się noga mają jeszcze poprawki. Natomiast ich młodsi koledzy z LO przerabiający już nową podstawę programową odnotowali zdawalność na poziomie prawie 76 procent (jedna z 21 osób, które nie zadały oblała więcej niż jeden przedmiot).

W ZS nr 2 im. ks. Warcisława IV, czyli w "zawodówce" w technikum maturę pozytywnie zaliczyło 65 proc. (poprawki będzie miało 12 z 15, którym się nie powiodło). W LO dla dorosłych zdawalność matury nie wyniosła nawet 30 procent.

We wspomnianej już "budowlance" w technikum maturę zadało 68 procent uczniów (z 8 osób, którym nie poszło, poprawka czeka 6).
W Zespole Szkół nr 5, czyli "mechaniku" egzamin dojrzałości zdało ponad 84 procent absolwentów technikum. Sześciu osobom się to nie udało, ale pięć z nich może się jeszcze poprawić w sierpniu.

I w Zespole Szkół nr 6, czyli popularnym "rolniczaku" matura słabiej poszła licealistom. Z 12 przystępujących do niej oblało aż 9 (trzech bez prawa do poprawki), zdawalność na poziomie 25 procent. W technikum jest już lepiej. Zdawalność wyniosła ponad 67 procent i z dziesiątki, której się to nie udało wszyscy mogą się jeszcze poprawić.

A jak poszło jedynej szkole powiatowej poza Szczecinkiem, czyli uczniom z Zespołu Szkół im. Oskara Langego w Białym Borze? Tu maturę zadawało 35 uczniów klas mundurowych. Zdało 19 (54 proc.), a z 16, którzy oblali poprawki czekają 11.