- Od początku roku przejechałem dokładnie 5190 kilometrów - pokazuje na licznik w rowerze pan Waldemar. Mimo swojego słusznego wieku każdego dnia - specjalnie dla zdrowia i własnej przyjemności - przemierza na dwóch kółkach Szczecinek wzdłuż i wszerz. - Gdy jest ładna pogoda i w lecie, to nie mniej niż 20 km dziennie, gdy jest brzydko to tylko 10 km - śmieje się.
Mówi, że dzięki temu zachowuje sprawność i zdrowie. - Rano ciężko mi wstać z łóżka, ale wystarczy, że trochę pojeżdżę, to już czuję się znacznie lepiej, zbijam też przy okazji poziom cukru we krwi, bo jestem cukrzykiem - dodaje. Jako dziecko wywieziono go na Sybir, przeszedł twardą szkołę życia i dziś każdemu poleca tę formę aktywności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?