Jedna z tajemnic Szkoły Muzycznej ze Szczecinka rozwiązana. Przy okazji remontu [zdjęcia, wideo]

Z małym poślizgiem, ale remont Państwowej Szkoły Muzycznej w Szczecinku dobiegł końca. Uczniowie wrócili z „wychodźstwa” w dawnej szkole budowlanej na początku grudnia, choć prace porządkowe i drobne poprawki w gmachu trwają właściwie jeszcze teraz. – Bardzo cieszmy się z powrotu do naszej ukochanej siedziby – mówi Agnieszka Orłowska, dyrektor PSM, która stery rządów przejęła we wrześniu, pod koniec prac remontowych.

Początkowo to wtedy uczniowie mieli wrócić na ulicę 3 Maja, ale prace się przeciągnęły, bo – jak to w wiekowym budynku – wyszło sporo robót dodatkowych. Podrożyło to też nieco inwestycję, która początkowo miała pochłonąć 3,2 miliona złotych. Ale warto było czekać, bo szkoła odzyskała swój dawny blask.

Została kompletnie wymieniona wewnętrzna sieć grzewcza i elektryczna oraz część okien (kilka lat temu wymieniono już ich 130). Remont objął także dach i stropy, pojawiła się klimatyzacja. Odmalowano też część sal (niektóre wygłuszono specjalnymi płytami dźwiękochłonnymi) i korytarze. W planach jest też odnowienie pięknych drzwi wejściowych.
Sensacją stało się przypadkowe odkrycie w sali rytmiki. – Podczas prac odpadła część ściany odsłaniając napis, jaki kredą zostawił niejaki N. Nitz, zapewne jeden z budowniczych gmachu – Agnieszka Orłowska pokazuje pięknie zachowany napis, który został teraz ładnie wyeksponowany i dla potomności skryty za szkłem. Dodajmy, że fundamenty budynku wznoszonego na potrzeby ówczesnego starostwa postawiono w roku 1900, gmach był gotowy kilka lat później.

Remont to część wielkiego, wartego 600 mln zł, projektu obejmującego szkoły artystyczne podlegające ministrowi kultury w całej Polsce. Jego oficjalny finał to impreza „Odnowa” zaplanowana na piątek, 9 lutego. Gospodarze zapraszają od rana mieszkańców Szczecinka i wszystkich, którzy przyczynili się do remontu, do zwiedzania odnowionej szkoły. Będzie też koncert uczniów i nauczycieli, a wieczorem karnawałowy występ w kinie.

POLECAMY:

Śmiertelny wypadek między Podczelem i Bagiczem. Nie żyje jedna osoba

Wataha wilków na dobre zadomowiła się w okolicy Mostowa

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego